"Tajemnice Smallville": Kelly Brook nawet nie zauważyła, że pokazała zbyt wiele
Wiatr spłatał jej figla
Kelly postanowiła wybrać się z narzeczonym na przejażdżkę rowerami. Kreacja, którą założyła, okazała się zupełnie nietrafionym pomysłem. Wystarczył podmuch wiatru, by sukienka uniosła się, odkrywając bieliznę nieświadomej niczego gwiazdy.
Kelly Brook jest jedną z najbardziej znanych brytyjskich gwiazd. Karierę w mediach zaczęła już w wieku 16 lat, gdy wygrała konkurs na modelkę. Wtedy też dostrzeżono nie tylko jej urodę, ale również talent. Dziś jest m.in. prezenterką, aktorką i projektantką strojów kąpielowych. Mężczyźni uwielbiają obfite krągłości piękności, a kobiety wzorują się na jej stylizacjach. Brook wie, jak podkreślić swoje największe atuty. Chętnie sięga po wydekoltowane kreacje i minispódniczki. Ona zawsze chce wyglądać seksownie. Tym razem to jednak ją zgubiło. Kelly postanowiła wybrać się z narzeczonym, Davidem McIntoshem, na przejażdżkę rowerami. Zamiast ubrać wygodny i odpowiedni do tego typu aktywności strój, zapragnęła znów zabłysnąć. Kreacja, którą założyła, okazała się zupełnie nietrafionym pomysłem. Wystarczył podmuch wiatru, by sukienka uniosła się, odkrywając bieliznę nieświadomej niczego gwiazdy. Aktorka była bardziej zaaferowana obecnością fotoreporterów niż tym, że wszyscy mogą zobaczyć jej majtki. Teraz pewnie
żałuje, że tego popołudnia jednak nie zdecydowała się na szorty. KJ/KŻ