"Parostatek"
Tadeusz Drozda nigdy nie lubił pisać sobie tekstów i jeszcze sztywno się ich trzymać. Jego żywiołem jest improwizacja. Tworzył natomiast utwory dla innych. Do jego największych hitów należy "Parostatek" w wykonaniu Krzysztofa Krawczyka.
- Występowałem z Krawczykiem w jednym programie. On śpiewał, a ja mówiłem monologi. Siedziałem w kulisach i pisałem dla koleżanki tekst piosenki. Miała ją wykonywać z zespołem jazzowym. Jeszcze kończyłem dopisywać ostatnie słowa, coś tam poprawiałem, ale musiałem to zostawić i wejść na scenę, bo przyszła kolej na mnie. Gdy wróciłem, Krawczyk trzymał już w ręce kartkę z tym tekstem i powiedział, że absolutnie nie mogę nikomu tego dać, bo on to bierze - wspominał w wywiadzie.
Proces końcowy powstawania "Parostatku" streścił sam wokalista.
- Piliśmy wino [...], Jerzy Milian usiadł przy pianinie i bardzo szybko wykombinowaliśmy z tego piosenkę. Tak to już jest, że czasami człowiek przymierza się do piosenki i trwa to tygodniami, a czasami "trzask prask" i po 10 minutach gotowe - stwierdził w radiowej Jedynce.