Ledwo wiąże koniec z końcem. W sieci wylewają na niego pomyje
Tadeusz Chudecki znalazł się w wyjątkowo trudnej sytuacji. Przez pandemię koronawirusa od miesięcy nie ma stałej pracy, a co za tym idzie, nie ma przychodów. Internauci okazali się dla niego bezlitośni i niewspółczujący. Odpowiedział im.
Tadeusza Chudeckiego kojarzymy głównie z ról w serialach "M jak miłość" i "Barwy szczęścia". Ostatnio aktor zwierzył się, że nie dzieje się u niego najlepiej. Pandemia koronawirusa pokrzyżowała jego zawodowe plany. Aktor żalił się, że od 7 miesięcy nie ma pracy i nie zarabia.
"Od przeszło 7 miesięcy jestem pozbawiony jakiejkolwiek możliwości pracy w zawodzie, bo instytucje kultury, w których dotąd pracowałem, są praktycznie zamknięte" - napisał Chudecki na swoim profilu na Facebooku.
Ludzie okazali się dla niego bezlitośni. Zaczęli kpić z jego szczerości, a zarazem nieszczęścia. Chudecki szybko zareagował.
"Nie pisałem, ze umieram z głodu ani że proszę Państwo o pomoc. Piszę ten post dlatego, że od życzliwych Rodaków otrzymałem wiele propozycji: podjęcia pracy w PGRze przy macaniu kur i ubiegania się o etat w publicznych toaletach czy sprzedania okularów (ktoś je wycenił na 7 stów). Były też (ale rzadkie) pozdrowienia i słowa zrozumienia. Tym z Państwa bardzo serdecznie dziękuję" - napisał aktor.
Na koniec Chudecki dodał, że żadnej pracy się nie boi.
"Tych, którzy zaproponowali mi prace w PGR czy przy dojeniu krów, informuję, że nie wstydzę się żadnej pracy i jeżeli będzie taka konieczność, to rozważę ich propozycje. Jako aktor potrafię robić wszystko (albo dobrze zagrać? a to prawie to samo)" - czytamy.