Szymon Majewski: bolesne wspomnienia z dzieciństwa. Czekał na ojca, który ich porzucił
Pierwsze skojarzenie, które przychodzi na myśl, gdy mowa o Szymonie Majewski to przede wszystkim humor. Były showman TVN, choć zszedł ze szklanego ekranu, wciąż zajmuje się rozśmieszaniem Polaków, tyle że w radiu i w internecie. Mało komu przeszło więc przez myśl, że komik miał w swoim życiu wiele trudnych doświadczeń. Począwszy do dzieciństwa, w którym przede wszystkim zabrakło ojca.
W dzieciństwie nie było mu do śmiechu
Spowiedź Szymona Majewskiego * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Wciąż czekał na powrót ojca
Ojciec Szymona Majewskiego porzucił rodzinę, gdy ten miał zaledwie kilka lat. Mimo iż odszedł do innej kobiety, z którą zaczął nowe życie, syn przez lata nie tracił nadziei, że tata znów pojawi się w domu.
- Wymyśliłem sobie bajkę, że pracuje za granicą. Uwierzyłem w nią i czekałem, aż wróci - mówi w rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo".
Niestety, wyczekiwanego powrotu nigdy nie było. Była w zamian za to trudna sytuacja finansowa i szybka lekcja dorastania.
Spowiedź Szymona Majewskiego * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Kłopotliwy uczeń, nieciekawy kolega
Ubrania po wujku i trudności w nauce to codzienność nastoletniego Majewskiego. Długo nie mógł zdobyć uznania kolegów i koleżanek:
- Byłem chudy, długi, niezgrabny, w okularach. Dziewczyny nie chciały się zemną całować - wspomina na łamach gazety showman.
Na dodatek nigdy nie był orłem.
- Od początku liceum były ze mną kłopoty, potem oblałem maturę z matmy.
W końcu jednak Majewski znalazł sposób, by zaimponować znajomym.
Spowiedź Szymona Majewskiego * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Sympatię rówieśników zdobył żartami
Szybko stał się szkolnym żartownisiem.
- Pajacowanie traktowałem jako sposób na pozyskiwanie ludzi, zatuszowanie nieatrakcyjności - wspomina Majewski.
Później rozbawianie innych stało się jego sposobem na życie. -
- [...] Nie zostałem stworzony do tego zawodu. Wygłupiałem się gdy bylem młody, i nagle ktoś mi za to zaczął płacić - wyznaje z kolei w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów Extra".
Spowiedź Szymona Majewskiego * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Woli kobiety, nie przyjaźni się z facetami
Wychowanie przez matkę najbardziej jednak zaważyło na jego późniejszych relacjach z mężczyznami. Jak przyznaje showman, nie ma oddanego kumpla, z którym mógłby wyskoczyć na piwo.
- [...] Nie potrafię zaprzyjaźnić się z facetami. czasem wyskoczę gdzieś z współpracownikami, ale zawsze wyczuwam, że wkrada się rywalizacja, pojedynek na siusiaki. [...] Czy to dlatego, że byłem wychowywany przez matkę? Że gdy był czas, kiedy trzeba było wyhodować w sobie coś z ojca, jego akurat nie było? - pyta retorycznie na łamach "Wysokich Obcasów".
Spowiedź Szymona Majewskiego * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Babski król
Jedno jest pewne, silna więź z matką i częste przebywanie w towarzystwie kobiet sprawiły, że Majewski do dziś najlepiej czuje się w damskim gronie.
- Uwielbiam towarzystwo koleżanek mojej żony, a z facetami kompletnie nie umiem gadać. [...] Moja ulubiona sytuacja to dziesięć znajomych mojej żony i ja w środku. Babski król, tak nazywano mnie od podstawówki - wyznaje.
Spowiedź Szymona Majewskiego * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Bolesne wspomnienia zostały do dziś
Kontakt z ojcem Majewski utrzymuje od kilku lat. Ocieplenie stosunków było możliwe dopiero po śmierci matki showmana.
Jakiś czas temu komik wystąpił nawet wspólnie z ojcem, Tadeuszem, w programie "Dzień dobry TVN".
Jak jednak czytamy w tygodniku, ich wzajemne relacje wciąż nie są idealne. O pewnych rzeczach trudno jest zapomnieć.
Spowiedź Szymona Majewskiego * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku