Wstrząsające wyznanie aktorki
Magdalena Schejbal po raz pierwszy od odejścia z planu "Szpilek na Giewoncie" zdradza szczegóły swojej decyzji. Okazuje się, że ciężarna wówczas aktorka miała problemy ze zdrowiem.
- Chciałam zrobić sobie przerwę i wrócić do pracy za kilka miesięcy, ale poproszono mnie, żebym została. Producent wręcz zwariował z radości. Powiedział, że fantastycznie się złożyło, bo moja bohaterka też zajdzie w ciążę. Ja nie byłam tak entuzjastycznie nastawiona do tego pomysłu. Myślałam o tym, żeby się wycofać, bo z ciążami bywa różnie. Kiedy byłam w pierwszej, czułam się fantastycznie, ale wtedy nie pracowałam. Tym razem byłam pełna obaw. No, ale zapewniono mnie, że mój wyjątkowy stan zostanie uwzględniony. Powiedziałam więc "zgoda". Producent obiecał mi, że nawet jeśli coś się wydarzy, to na bieżąco będziemy się zastanawiać, co dalej. Umówiliśmy się więc, że przez pierwsze sześć odcinków producenci nie wplotą ciąży w scenariusz, a potem, jak stanie się już widoczna, to zobaczymy. I co było dalej? Zaczęliśmy pracę. Nagraliśmy pierwsze sześć odcinków, moja bohaterka Ewa Drawska też zaszła w ciążę. A ja, będąc w piątym miesiącu ciąży, wylądowałam w szpitalu!