"Szopka Noworoczna" podzieliła Polaków. Wolski komentuje
TVP 1 w Nowy Rok wyemitowała widowisko „Przedszkole Plus. Szopka Noworoczna”, które wywołało skrajne emocje. "Zwolennicy „dobrej zmiany” byli za, a przeciwnicy - przeciw, opinie pozytywne zdecydowanie przeważają" - stwierdził reżyser, Marcin Wolski.
Po rocznej przerwie Telewizja Polska znowu zdecydowała się na emisję "Szopki Noworocznej". Reżyserią zajął się Marcin Wolski, który obecnie jest doradcą zarządu TVP.
W mediach społecznościwych zawrzało. Dziennikarze i widownia szeroko komentowali to, co zobaczyli na ekranach swoich telewizorów. Jedni krytykowali reżysera za kiepski humor, drudzy chwalili za pomysłowość i współpracę z Barbarą Pielą.
- Na TVP leci coś tak koszmarnego - szopka Wolskiego - że aktorzy w tym występujący powinni być do końca życia wdzięczni za maski, które ich zasłaniają - napisał Wojciech Szacki z "Polityki".
- Jestem po świątecznej przerwie od TT odpaliłem sobie #SzopkaNoworoczna2019. Przetarłem oczy, bo miałem wrażenie, że w telewizji zaczęli puszczać patostreamerów... Chyba TVP już pierwszego dnia roku postanowiła wygrać konkurs na chłam roku... Może przedłużę przerwę do 6ego... - głos zabrał także Jakub Szymczuk, osobisty fotograf Prezdenta RP.
Portal wirtualnemedia.pl skontaktował się z Marcinem Wolski z prośbą o komentarz. Reżyser odpowiedział, że do Telewizji Polskiej nie dotarły żadne opinie na temat "Szopki".
- Przeglądałem Twitter i jak zwykle ludzie się podzielili. Zwolennicy „dobrej zmiany” byli za, a przeciwnicy – przeciw, opinie pozytywne zdecydowanie przeważają - podkreślił. - Gdybym dzisiaj zrobił „Szopkę”, oparłbym ją na żywych aktorach i na lalkach Barbary Pieli. Plastycy się nie popisali - jeśli chodzi o maski - to jedna z rzeczy, która nie do końca mi się podobała - dodał w rozmowie z portalem.
Widzieliście "Szopkę Noworoczną"?