"Szkoła życia": Tak wygląda "misyjność" według TVP

Krytycy zarzucają, że szefowie stacji tracą pieniądze z abonamentu na produkcje, które odpowiadają najniższym gustom. Czy rzeczywiście "Szkoła życia" nie uczy niczego dobrego?

Seks, ciąża, gwałt i aboracja
Źródło zdjęć: © TVP

/ 8Na to przeznaczane są pieniądze z abonamentu?

Obraz
© TVP

Polacy pokochali współczesne paradokumenty. *"Pamiętniki z wakacji", "Dlaczego ja?" i "Trudne sprawy" czy "Ukryta prawda" cieszą się niesłabnącą popularnością. Na fali zainteresowania stacje zaczęły prześcigać się w pomysłach na nowe serie. Do walki o widza dołączyła nawet Telewizja Publiczna. Niedawno na antenie Dwójki zadebiutował nowy serial fabularyzowany - "Szkoła życia". Jak zapewniają twórcy, ich dzieło różni się od emitowanych przez stacje komercyjne serii tym, że ma "misję". Jaką? Po obejrzeniu pierwszych odcinków trudno powiedzieć. Krytycy zarzucają TVP, że traci pieniądze z abonamentu na produkcje, które odpowiadają najniższym
gustom. Czy rzeczywiście "Szkoła życia" nie uczy niczego dobrego? KJ/AOS
*

/ 8Problemy współczesnej szkoły

Obraz
© TVP

Twórcy serialu postanowili w atrakcyjny, ich zdaniem, sposób zaprezentować losy uczniów, którzy borykają się z różnego rodzaju kłopotami. Każdy odcinek opowiada zamkniętą historię i dotyka innego problemu dręczącego współczesną szkołę.

Jak czytamy w komunikacie prasowym, obok pozornie błahych kwestii (np. trudności w nauce czy braku umiejętnością porozumienia się uczniów z nauczycielami), bohaterowie "Szkoły życia" mierzą się m.in. z narkomanią, sponsoringiem czy niechcianą ciążą.

/ 8Seks, ciąża, gwałt i aboracja

Obraz
© TVP

Już w pierwszym epizodzie widzowie byli świadkami historii 17-letniej Moniki, która spotyka się z dwukrotnie starszym biznesmenem. Zauroczona mężczyzną dziewczyna rozstała się ze swoim dotychczasowym chłopakiem. Kochanek zapewniał ją, że jest zakochany po uszy i dla niej ma zamiar rozwieść się z żoną.

Widzimy, jak Monika coraz gorzej radzi sobie w szkole. Szybko okazuje się, że nierozsądna bohaterka zachodzi w ciążę z bogatym kochankiem. Ten jednak wypiera się ojcostwa. Dziewczyna poważnie myśli o aborcji. Za namową koleżanki postanawia upozorować gwałt, którego miał dokonać jej były chłopak, Sebastian.

/ 8Pomoc psychologa

Obraz
© TVP

To, jak uczniowie, nauczyciele i rodzice radzą sobie z problemami, za każdym razem poddane zostaje ocenie psychologa, który podsumowuje przedstawione wydarzenia, wskazuje błędy każdej ze stron oraz sugeruje inne, bardziej prawidłowe reakcje i zachowania.

Zabieg wprowadzenia do produkcji eksperta wydaje się jednak mało udanym pomysłem. Psycholog jest bowiem jednym z bohaterów serialu, który pod koniec odcinka wypowiada się na temat zaprezentowanych sytuacji.

Ciężko jednak brać na poważnie jego dobre rady, kiedy trudno określić, czy rzeczywiście naszym oczom ukazuje się specjalista w swojej dziedzinie, czy jedynie kolejny pseudoaktor, wypowiadający wymyślone przez scenarzystów kwestie.

/ 8Działania prospołeczne

Obraz
© TVP

W założeniu serial promować ma działania prospołeczne, wśród których mają znaleźć się m.in. budowanie świadomości zagrożeń, edukacja społeczna oraz popularyzacja wiedzy o możliwościach wychodzenia z sytuacji kryzysowych.

Produkcja "Szkoły życia" to głos Telewizji Publicznej w trwającej od lat dyskusji na temat kondycji polskiej szkoły i tym samym próba pozytywnego oddziaływania na rzeczywistość, co jest wpisane w misyjną działalność TVP - czytamy w komunikacje prasowym.

/ 8Antyspołeczny i antypolski?

Obraz
© TVP

Krytycy zarzucają jednak produkcji propagowanie zachowań antyspołecznych, a nawet antypolskich.

- Reżyserzy serialu nie omieszkali podmienić misyjności na mini-propagandę. Otóż, kiedy jedna z dziewczyn zachodzi w ciążę, druga 17-latka wyraża swoje oburzenie i niechęć do kraju, w którym mieszka, ponieważ… aborcję można przeprowadzić tylko, gdy kobietę się zgwałci. Podkreśla również, że to chory kraj i następnie proponuje koleżance upozorowanie gwałtu - czytamy wypowiedź jednego z blogerów na stronie "Frondy".

/ 8Brak autentyzmu?

Obraz
© TVP

To jednak nie koniec negatywnych opinii. Serialowi zarzuca się zupełne oderwanie od rzeczywistości. Chociaż na ekranie nie pojawiają się profesjonalni aktorzy, a miejscem wydarzeń są zazwyczaj ogólnie dostępne miejsca publiczne, trudno nie odnieść wrażenia, że przedstawione sytuacje są jedynie wymysłem scenarzystów, nie mającym nic wspólnego z prawdziwym życiem.

Twórcy zapewniają jednak, że nawet najbardziej niewiarygodne sytuacje nie są "wyssane z palca".

- Wszystkie historie przedstawiane w "Szkole życia" mają swoje źródła w autentycznych wydarzeniach. Przed uruchomieniem produkcji zebraliśmy opowieści nastolatków z naszych rodzin, znajomych. W tym sensie każdy temat jest autentyczny, wydarzył się naprawdę - mówi Łukasz Kłuskiewicz, kierownik redakcji filmu fabularnego i seriali w TVP 2, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

/ 8Niska oglądalność

Obraz
© TVP

Zapewnienia producentów, jak i sam serial, najwyraźniej nie przekonały widzów. Oglądalność "Szkoły życia" jest rozczarowująca. Jak podają wirtualnemedia.pl, po trzech pierwszych odcinkach seria gromadzi przed telewizorami średnio 524 tys. osób.

W czasie jej emisji Dwójka przegrywa z konkurencją - stacją TVN, na antenie której oglądać można paradokument "Szpital" oraz Polsatem i kolejnym serialem fabularnym - "Dlaczego ja?".

Trudno na razie powiedzieć, jaka będzie przyszłość pierwszej fabularyzowanej serii z misją. Niskie koszty produkcji zapewne nie rujnują budżetu Telewizji Publicznej. Wiele osób widziałoby jednak inny sposób zagospodarowania tych pieniędzy...

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta