Szef KRRiT chce ukarać TVP Info za umożliwienie identyfikacji ofiar pedofila
Maciej Świrski, szef KRRiT, wszczął postępowanie z urzędu w sprawie ukarania Polskiego Radia Szczecin i Telewizji Polskiej. Wszystko przez relacje o skazaniu za pedofilię byłego działacza PO, które ujawniały informacje pozwalające na zidentyfikowanie ofiar.
Jak podaje portal wirtualnemedia.pl, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski rozpoczął postępowanie z urzędu "w związku z emisją treści umożliwiających identyfikację ofiar pedofila, co w rażący sposób zagrażało dobru małoletnich ofiar przemocy".
Tomasz Duklanowski ujawnił na antenie Polskiego Radia Szczecin, że Krzysztof F., który w przeszłości współpracował z Rafałem Trzaskowskim jako mąż zaufania, został skazany za pedofilię. Jego ofiarami była dwójka nastoletnich dzieci. W materiale padła informacja o działalności politycznej matki ofiar. Umożliwiło to zidentyfikowanie jej tożsamości użytkownikom mediów społecznościowych. Temat podjęła też TVP Info.
Najpierw skargę w tej sprawie do przewodniczącego KRRiT skierował Krzysztof Luft. Zwrócił w niej uwagę, że sąd ze względu na dobro dzieci zdecydował o prowadzeniu procesu z wyłączeniem jawności, tymczasem media publiczne postąpiły inaczej. - Podanie do publicznej wiadomości danych, umożliwiających identyfikację dzieci, które były ofiarami pedofila oznacza ich ponowne skrzywdzenie. Rozumiał to sąd utajniając proces, nie rozumieli tego dziennikarze i wydawcy Polskiego Radia Szczecin i TVP Info - powiedział Luft.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Materiał Duklanowskiego skrytykował także Błażej Kmieciak, szef Państwowej Komisji ds. Pedofilii. Zapowiedział skierowanie w tej sprawie wniosku do Rady Etyki Mediów. Zareagował na to Tomasz Sakiewicz, który z kolei uznał, że ma to znamiona zastraszania dziennikarzy i powiedział, że ma zamiar skierować sprawę do prokuratury.
Z kolei Michał Wójcik, minister w kancelarii premiera i wiceszef Solidarnej Polski powiedział na antenie Radia Zet: - Zawsze trzeba stawać po stronie osób małoletnich […]. Celem jest zawsze ochrona dobra dzieci i to powinno nam przyświecać i dziennikarzowi, i politykowi, każdemu. Politykę można zastawić za drzwi w tym przypadku.