Szczepienie nie jest obowiązkowe? Bez niego zapłacisz dużo więcej
Teoretycznie szczepienia obowiązkowe nie są, jednak władze i organizatorzy różnych wydarzeń mocno "zachęcają" do tego, by jednak się zaczepić. Ci, którzy już się zdecydowali, mogą liczyć na zniżki?
W Stanach Zjednoczonych pojawił się dość kontrowersyjny pomysł, który, jak się okazało, wcielany jest już w życie. Bo choć szczepienia przeciwko koronawirusowi nie są obowiązkowe, to zaszczepieni mogą liczyć na szereg benefitów. Jakich? Między innymi tańsze bilety na koncerty. I to o wiele tańsze.
Fani zespołów punkowych zespołów Teenage BottleRocket, MakeWar i Rutterkin zostali właśnie podzieleni na pół i nie wszystkim się to podoba. Chodzi bowiem o to, że zaszczepiona część z nich może kupić bilety na koncert na Florydzie za 18 dolarów. Co z pozostałymi? Ci, którzy nie mają zaświadczenia o pełnym szczepieniu przeciw koronawirusowi za dokładnie te same bilety zapłacą 999 dolarów.
Jeden z zespołów początkowo zupełnie nie chciał na tę propozycję przystać, jednak ostatecznie jego członkowie się zgodzili. Organizatorzy zapewniają, że chodzi im o to, by dać dobry przykład, a szczepienia jeszcze bardziej upowszechnić.
Zapłacilibyście za bilet 999 dolarów, czy może jednak wolelibyście się zaczepić? Jakie jest wasze zdanie na ten temat?