Szacunek do Adama Kszczota i dywagowanie na temat seksualności Natalii Szroeder. Taki był ostatnio odcinek "Kuby Wojewódzkiego"
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Przedstawiając swojego pierwszego gościa, Kuba Wojewódzki wylał gorzkie żale na polskie media, które traktują po macoszemu lekkoatletów.
- Polskie media... czy polscy piłkarze wygrywają, czy przegrywają, piszą. Czy żona jakiegoś piłkarza kupiła samochód, piszą. Czy nie kupiła, też piszą. Czy się dziecko jakiegoś piłkarza zesrało w gacie, piszą. Czy się nie zesrało, piszą. A polscy lekkoatleci i biegają, zasuwają, zdobywają medale i... cisza. Kto ostatni czytał, czy się zesrało dziecko polskiego skoczka? Nikt nie napisał... Adam, kto na przykład zna twoją żonę? - rozpoczął gwiazdor TVN.
- No, ja znam. I nawet ją rozpoznaję - odpowiedział mu Kszczot.
Adam Kszczot w tegorocznym biegu na 800 metrów w Londynie na spektakularnym finiszu przesunął się z ósmego miejsca na drugie, wyprzedzając pięciu ciemnoskórych zawodników, jakby tamci stali w miejscu. Rzeczywiście, oczu nie można było oderwać, a angielski komentator aż ochrypł z wrażenia.
Drugim gościem była Natalia Szroeder. U Wojewódzkiego promowała swój najnowszy utwór "Zaprowadź mnie", nagrany do filmu pt. "Tarapaty".
22-letnia Natalia z wiekiem zaczyna trochę przypominać młodszą Nataszę Urbańską. Do studia przyszła w ryzykownym obcisłym kombinezonie bez ramiączek, który odrobinę wymykał się spod kontroli.
- Nie spodziewałam się, że to tak będzie opadać. Myślałam, że będzie bardziej pod szyję. To jest kombinezon jednoczęściowy. Ledwo tutaj weszłam - wyznała.
- A jak jesteś na scenie to ludzie krzyczą "rozbieraj się"? - zainteresował się prowadzący.
- Kiedyś było "pokaż cycki", ale to krzyczeli kibice, bo występowałam wtedy na stadionie. Ja mam raczej szczęście do ludzi, wszyscy są dla mnie mili. Mi jest w ogóle bardzo dobrze - odpowiedziała wyraźnie dumna z siebie Natalia.
Szroeder wyznała też, że wciąż poszukuje idealnego kandydata na faceta.
- Musi być inteligentny, zabawny, wrażliwy. I jeszcze dobrze, żeby słyszał muzykę.
Wojewódzki dostrzegł w tym swoją szansę.
- Wiesz, ja mam Renię. Ale ona by cię bardzo polubiła... Jesteście nawet w podobnym wieku - skomentował zachęcająco.
Natalia w pewnym momencie zestresowała się, że jej strój jest zbyt odważny. Przyznała się również, że choć na co dzień jest grzeczna, to lubi sobie poprzeklinać w busie w drodze na koncerty. Szroeder żartowała też, że program będą oglądać jej rodzicie i nie chciałaby być pokazana w złym świetle.
- Możemy to potem wyciąć, ale tak na mój nochal, a ja mam nosa do takich spraw, jesteś jeszcze dziewicą - oświadczył prowadzący.
Piosenkarka lekko się speszyła. - Byłam w związku trzy lata z chłopakiem. To oczywiście o niczym nie świadczy. Nawet jeżeli jestem, to jeszcze mam bardzo dużo czasu do tego, żeby nie być.
Na sam koniec odcinka Wojewódzki zadał piosenkarce pytanie dotyczące jej preferencji polityczno... seksualnych. - To w takim razie wyobraź sobie, że wylądowałaś na bezludnej wyspie z Petru i Schetyną i Bóg do ciebie mówi, że musisz pociągnąć ten lud dalej. To z kim być wolała mieć dziecko? Petru czy Schetyna? Czy wolisz, żeby dziecko miało takie zęby, czy fryzurę jak Petru i kredyt we frankach?.
- Na pewno bym się przejęła sytuacją i zaludniła ziemię - ucięła Natalia.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.