To naprawdę on?!
Marilyn Manson nie przestaje zaskakiwać. Niemal od zawsze znany był wyłącznie jako muzyk, szukający za wszelką cenę skandali. Obecnie jest też gwiazdą telewizji.
Dotychczas miał okazję wystąpić w ponad 20 produkcjach na dużym i małym ekranie. Początkowo w serialach grał wyłącznie epizody, zazwyczaj wcielając się w samego siebie.
W 2014 roku producenci "Synów anarchii" postanowili dać mu szansę na rozwinięcie umiejętności aktorskich, obsadzając go w swoim hicie. Muzyk jako Ron Tully wystąpił w 7. sezonie serii cieszącej się popularnością na całym świecie.
Marylin nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i nie ma zamiaru zrezygnować z gry przed kamerami. Obecnie trwają prace nad kolejnymi produkcjami z jego udziałem.
Artysta nie traci jednak czasu i nie chce, by o nim zapomniano. Teraz znów znalazł się w centrum uwagi. Media obiegły zdjęcia gwiazdy, które są prawdziwą gratką nie tylko dla jego fanów.
Manson przyzwyczaił nas do swojego kontrowersyjnego wizerunku. Nie byłby sobą, gdyby nie pojawił się publicznie w szokującej stylizacji. Do tego stopnia kojarzy się nam z wymyślnym makijażem, że mało kto potrafi wyobrazić sobie go bez tony pudru na twarzy.
Słynnego muzyka spotkać można było na ulicach Los Angeles, gdy przechadzał się bez sporej warstwy make up-u. Gdyby nie grupa fotoreporterów, próbujących zrobić zdjęcie artyście, nikt zapewne nie zwróciłby na niego uwagi. W mężczyźnie w kapeluszu trudno było rozpoznać Mansona.
Zobaczcie zresztą sami!