Syn Sylwii Peretti zginął pół roku temu. Na jego grobie pojawiły się symbole. Czemu je ukryto?
Sylwia Peretti, którą widzowie poznali w show "Królowe życia", sześć miesięcy temu przeżyła największy dramat, jakiego może doświadczyć rodzic. 15 lipca 2023 r. zginął jej jedyny syn. Pogrzeb odbył się tydzień później. Teraz na grobie 24-latka odkryto pewne symbole.
Sylwia Peretti po stracie syna na jakiś czas wyłączyła się z życia publicznego, nie udzielała się również w sieci. Obecnie wpisy, które zamieszcza na instagramowym profilu, też nie są związane z działalnością rozrywkową czy zarobkową, a dotyczą jej zmarłego syna lub ukochanego męża, który w najtrudniejszym okresie otoczył ją opieką i pomógł przetrwać najgorsze.
"Mój mąż jest Aniołem, który został mi dany by przeprowadzić mnie przez piekło na ziemi. Jestem o tym przekonana. Żadne słowa nie będą miały takiej wartości, jaką chciałabym wyrazić mówiąc o Łukaszu, więc nie będę nawet próbować... Po ostatnich kilku miesiącach wiem na pewno, że bez niego nie dałabym rady. Gdyby nie On, nie byłoby mnie" - pisała niedawno Peretti.
Gwiazda telewizji nie pogodziła się ze śmiercią dziecka. "Nadal walczę o każdy dzień" - mówiła internautom. Miłość do syna widać nawet wówczas, gdy spojrzy się na grób mężczyzny.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.