Nie miał pracy, więc zgłosił się do "Baru"
Edycja, w której brał udział Jacek Korwin-Mikke, była już piątą z kolei. Stąd zapewne pomysł producentów na urozmaicenie formatu poprzez zaproszenie do niego osób znanych i lubianych lub przynajmniej ich potomków. Tym sposobem w reality show znaleźli się m.in. synowie Krzysztofa Cugowskiego, Wojciech i Piotr czy też Sebastian Riedel.
I choć dziś próżno szukać Jacka Korwina-Mikkego na szklanym ekranie, dziesięć lat temu ochoczo zareagował na zaproszenie do programu.
"Nie było problemu z zaproszeniem pana Jacka do 'Baru'. Był jednym z pierwszych, którzy dali się namówić" - mówiła ówczesna rzeczniczka Polsatu, Katarzyna Wyszomirska. On sam tak uzasadniał swoją decyzję:
- Jestem bezrobotny. Nie pobieram zasiłku. Pobyt w 'Barze' to tymczasowy sposób na spędzenie wolnego czasu - mówił w rozmowie z "Super Expressem".