Ibisz wychował sobie następcę. Coraz częściej występuje z synem
Krzysztof Ibisz od lat cieszy się renomą dobrego prezentera. Okazuje się, że wychował już sobie godnego następcę.
11.10.2020 10:05
To już 27 lat, od kiedy Krzysztof Ibisz gości na ekranach telewizorów. Zaczynał w Telewizji Polskiej, gdzie prowadził pierwsze edycje "Czaru par" i współprowadził festiwale w Opolu i Sopocie. Później krótko był związany z TVN, a od 20 lat jest wierny Polsatowi, gdzie jest gospodarzem największych formatów.
Również jego druga była żona Anna Nowak związała się z telewizją. Od kilku lat jest gospodynią programu "Pani Gadżet". Ich 14-letni syn Vincent prawdopodobnie pójdzie w ślady rodziców.
Niedawno Krzysztof Ibisz zaprosił młodszego syna do współpracy. Razem wystąpili w programie kabaretowym. Prezenter obśmiał swój wizerunek coraz to młodszego gwiazdora.
- Myślałem, że odmówi, ale spytałem: "czy mógłbyś zagrać mnie, a ja będę tobą w wieku 14 lat?". A on mówi: "super, tato, to ja wracam z wakacji nad morzem i chętnie w tym wystąpię". Tak że to była dla nas miła przygoda, jednorazowa - powiedział w rozmowie z serwisem Plejada.
Jednak nie był to zupełny debiut Vincenta Ibisza przed kamerami. Już kilkukrotnie towarzyszył ojcu w trakcie nagrań "Tańca z gwiazdami". Tym razem miał bardziej odpowiedzialne zadanie. Według Krzysztofa Ibisza poradził sobie świetnie.
- Myślę, że bardzo dobrze sobie poradził, nie stresował się za bardzo, powiedział cały tekst, jaki miał powiedzieć i nawet czułem od niego taki luz, więc to był jego debiut w kabarecie. Bo w "Tańcu z gwiazdami" czasami bywał ze mną z walizką pełną pieniędzy, ale tutaj miał tekst mówiony, więc trochę to przeżywał - ocenił.
Nic dziwnego, że nastolatek odziedziczył sceniczny talent po tacie. Myślicie, że w przyszłości też zostanie prezenterem telewizyjnym?