"Świnka": Zapomniany serial z plejadą gwiazd
"Świnka" to serial, który powstał na podstawie filmu "Piggate" z 1990 roku. Ta produkcja z pogranicza sci-fi i komedii wzbudziła sporo kontrowersji. Przybliżamy produkcję, o której wielu już zapomniało...
To był jeden z najodważniejszych i... najgorszych polskich seriali?
Zaskakująca fabuła
Serial, którego pierwowzorem było słuchowisko Marcina Wolskiego o tym samym tytule, składa się z trzech 50-minutowych odcinków.
Głównym bohaterem produkcji jest specjalista od transplantacji - William Holding. Ma on prawie wszystko: sławę wybitnego naukowca, pieniądze, atrakcyjną powierzchowność i śliczną narzeczoną.
Tymczasem jego zastępca, karierowicz Frank O'Hara, i chirurg sadysta, Hans Weisenstein, zawiązują przeciw niemu spisek. Posługując się opracowanymi przezeń metodami, przeszczepiają jego mózg świni.
Człowiek w ciele zwierzęcia
Genialna świnia, unikając uboju w rzeźni i innych prześladowań musi znaleźć sposób, by odzyskać dawny wygląd.
Jest to o tyle trudne, że w jego ciele O'Hara umieszcza własny mózg, w ten sposób zajmując jego miejsce.
Osaczone i ranne zwierzę znajduje azyl w domu Anny Montini, bogatej narzeczonej adwokata - Toma Buttlera.
Katarzyna Figura kusiła na ekranie
Zachowanie świni i jej niezwykła inteligencja, a potem informacje wystukane przez nią na maszynie do pisania, pozwalają dociec prawdy.
Panna Montini i Buttler postanawiają oskarżyć fałszywego Holdinga o oszustwo.
Udowodnienie winy nie będzie jednak łatwe...
Plejada gwiazd
W serialu zobaczyć mogliśmy wielu znanych aktorów, m.in. Tadeusza Huka, Katarzynę Figurę, Leona Niemczyka, Piotra Cyrwusa, Ryszarda Kotysa i Danutę Kowalską.
Dla wielu gwiazdą produkcji stała się jednak młoda Ewa Skibińska, która wcieliła się w żonę głównego bohatera. Na ekranie podziwiać można było walory seksownej aktorki w całej okazałości.
Artystka zaczynała karierę w drugiej połowie lat 80. Na scenę wkroczyła z impetem. Już w pierwszej roli wystąpiła całkiem nago. Zaprezentowanie się bez ubrania przed publicznością nie krępowało jej. Nigdy nie wstydziła się tego, jak wygląda, dlatego na ekranie często można było podziwiać jej wdzięki.
Była odkryciem produkcji
Skibińska do dziś wystąpiła w kilkudziesięciu produkcjach filmowych i telewizyjnych. W ciągu tego czasu wielokrotnie pojawiała się w rozbieranych scenach. To m.in. "Świnka" zapoczątkowała pasmo jej sukcesów.
Obecnie większość widzów kojarzy aktorkę przede wszystkim z serialu "Na dobre i na złe", z którym związana była od pierwszego odcinka. Wcieliła się w nim w postać Elżbiety Walickiej, żony Bruna.
Skibińska z czasem na dobre zagościła w serialach. Zmieniła też swój dotychczasowy wizerunek. Coraz częściej obsadzana jest w rolach matek i gospodyń domowych.
Tak zły, że aż dobry?
Niestety, serial "Świnka" okazał się klapą. Według krytyków, historia, która świetnie sprawdziła się jako słuchowisko, została na ekranie zbyt dosłownie przedstawiona, nie pozostawiając swobody dla wyobraźni.
Ta produkcja z gatunku "satirical fiction" jest tak zła, że przez niektórych uważana jest wręcz za... kultową!
Trzeba przyznać, że już dawno nie powstał równie osobliwy serial. Ciekawe, czy powróci jeszcze na ekrany...