"Świat według Kiepskich": Andrzej Grabowski nie przebierał w słowach!
Aktor jest jedną z najbardziej lubianych osób w polskim show-biznesie. Teraz jednak to się może zmienić... Media obiegła ostra wypowiedź artysty, który nie przebierał w słowach, mówiąc o swoim oburzeniu. Co tak go zdenerwowało?
Szczere wyznanie aktora wzbudziło kontrowersje
Szczere wyznanie aktora wzbudziło kontrowersje
To wszystkich zaskoczyło
W książce "Jak brat z bratem. Andrzej i Mikołaj Grabowscy w rozmowie z Hanną Halek" aktor pokazał swoją nieznaną dotąd stronę. Artysta, sympatyzujący dotychczas z Platformą Obywatelską, okazał się zatwardziałym konserwatystą.
W szczerej rozmowie Grabowski piętnuje środowisko teatralne za promocję homoseksualizmu. Jego zdaniem, takie zachowanie jest karygodne.
To wszystkich zaskoczyło
W książce "Jak brat z bratem. Andrzej i Mikołaj Grabowscy w rozmowie z Hanną Halek" aktor pokazał swoją nieznaną dotąd stronę. Artysta, sympatyzujący dotychczas z Platformą Obywatelską, okazał się zatwardziałym konserwatystą.
W szczerej rozmowie Grabowski piętnuje środowisko teatralne za promocję homoseksualizmu. Jego zdaniem, takie zachowanie jest karygodne.
Wyjawił niewygodną prawdę?
- Sensu nie mają takie przedsięwzięcia jak adaptacja Szekspira, w której to na scenie ma miejsce gwałt, gdzie jeden goły chłopiec posuwa drugiego. To skończyło się zresztą tak, że jeden z tych chłopców jakoś przez to przeszedł, ale drugi płakał jak dziecko, tak bardzo nie chciał tego robić. Ale... robił, ponieważ bał się, że jeśli odmówi, to zostanie wyrzucony. I to jest naprawdę straszne - wyznał na łamach książki.
Wyjawił niewygodną prawdę?
- Sensu nie mają takie przedsięwzięcia jak adaptacja Szekspira, w której to na scenie ma miejsce gwałt, gdzie jeden goły chłopiec posuwa drugiego. To skończyło się zresztą tak, że jeden z tych chłopców jakoś przez to przeszedł, ale drugi płakał jak dziecko, tak bardzo nie chciał tego robić. Ale... robił, ponieważ bał się, że jeśli odmówi, to zostanie wyrzucony. I to jest naprawdę straszne - wyznał na łamach książki.
Sprzeciwia się nagości na scenie
Gwiazdor nie tylko sprzeciwia się "gejowskiemu lobby", nie popiera też zbyt dużej nagości w teatralnych sztukach. Jak twierdzi, rozbieranie się na scenie jest obrzydliwe.
- Po co 10 gołych skaczących chłopaczków albo stara aktorka, która chodzi naga przez cały akt? Genialna aktorka nie musi być naga. To wszystko jest na siłę. To jest nagość wymuszona, sztuczna, nieprawdziwa i mało artystyczna.