"Świat według Kiepskich": Andrzej Grabowski dorobił się fortuny!
Aktor tylko w ciągu ostatniego roku zarobił niezłą sumę pieniędzy. Jego konto powiększyło się podobno o siedmiocyfrową kwotę! Dlaczego Grabowski nie chwali się swoim sukcesem?
Po cichu dołączył do grona milionerów
Kiepski wciąż jest na topie
Jak udowadnia Grabowski, nie trzeba wcale gościć na okładkach magazynów i promować się na czerwonym dywanie, by być jednym z najpopularniejszych aktorów. Chociaż artysta od lat skutecznie unika blasku fleszy, cieszy się niemal niesłabnącą sympatią widzów. A to przekłada się na zawodowe propozycje, na brak których w ostatnim czasie nie może narzekać.
Umiał wykorzystać okazję
Nie tylko gra w "Świecie według Kiepskich" - serialu, który przyniósł mu ogromną popularność. Występuje też w filmach i na scenie. A od kilku tygodni znów zasiada w jury programu "Taniec z gwiazdami".
Aktor świetnie umiał wykorzystać szum wokół siebie. Dzięki zaradności i skutecznym negocjacjom, udało mu się zarobić... milion złotych!
Zarobki artysty podsumował "Fakt".
Te kwoty przyprawiają o zawrót głowy!
Jak możemy dowiedzieć się z tabloidu, za występ w kolejnym sezonie serialu Polsatu Grabowski otrzymał 400 tys. złotych. Oprócz stałych dochodów, może też liczyć na bonus za udział w roli jurora tanecznego show. Podobno za pojawienie się w tej edycji zgarnął ponad 216 tys.
Na czym zarobił pozostałą część kwoty? O tym zapewne wolałby nie mówić. Dlaczego?
Wolałby to przemilczeć?
Niedawno zrobiło się głośno o występach aktora w ramach tzw. warsztatów kulinarnych (darmowe zaproszenia najczęściej w takich wypadkach są wysyłane pocztą lub przekazywane telefonicznie), podczas których przybyłym gościom prezentuje się zestawy drogich garnków.
Grabowski swoim nazwiskiem promował ten kontrowersyjny system sprzedaży. Według informacji "Faktu", w zamian za weekend pracy mógł liczyć nawet na 50 tys. złotych.
Jest na to przygotowany
Gdy do kwoty z występów, do których aktor zapewne wolałby nie wracać, dodamy te wcześniej wspomniane, wyjdzie nam naprawdę imponująca suma pieniędzy.
Wygląda na to, że Grabowski dołączył do grona rodzimych aktorów-milionerów, w którym znaleźć można m.in. Artura Żmijewskiego (więcej na ten temat tu).
Serialowy Ferdek dobrze zdaje sobie sprawę, że popularność w każdej chwili może zmaleć. Jest na to przygotowany. Nawet, jeżeli zniknie zainteresowanie jego osobą, zawsze zostaną mu na pocieszenie miliony na koncie.