Maciej Stuhr w długich włosach. Porównano go do… Doroty Stalińskiej

Maciej Stuhr to aktor, który najbardziej kojarzy się z rolami w filmach i serialach. Jego dorobek jest doprawdy duży - grał w komediach jak "Chłopaki nie płaczą" czy dramatach "Pokłosie" lub "Sala samobójców. Hejter". W ostatnich latach sporo udzielał się także w serialach - wystarczy wymienić "Belfra" i "Szadź". Stuhr jednak nie ograniczał się na przestrzeni lat wyłącznie do ekranu. Chętnie grywał także w różnych sztukach teatralnych.

Jedną ze swoich najlepszych ról zagrał w słynnym i wysoko cenionym spektaklu "(A)pollonia" Krzysztofa Warlikowskiego. Tak się składa, że to przedstawienie, na podstawie tekstów Ajschylosa, Eurypidesa i Hanny Krall, będące wędrówką przez wielką rzeźnię, jaką są losy ludzkości, powróciło na deski teatru. Z tego powodu Stuhr opublikował na swoim profilu na Facebooku wyjątkowe zdjęcie. Widzimy aktora w teatralnej charakteryzacji - ma długie włosy i błyszczyk na ustach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W opisie aktor nawiązał do wojny w Ukrainie. "(A)pollonia. Powrót do jednego z najważniejszych spektakli w moim życiu. Słowa Liettela o wojnie przerażają w dzisiejszym kontekście nawet mnie, choć wygłaszam je od 13 lat…" - czytamy.

Internauci z zachwytem odnieśli się do wpisu Stuhra. "Jest pan wspaniałym aktorem i człowiekiem!! Szacunek!", "Bardzo jest nam pan potrzebny ze swoją wrażliwością, niezgodą na to, co podłe, odwagą. Wszystkiego, co najlepsze i najpiękniejsze życzę panu, tacie i całej rodzinie", "Panie Macieju fryzura fryzurą, ale ten błyszczyk", "Cóż za piękne usteczka" - napisali.

Inni żartowali, że w tym wydaniu Stuhr przypomina aktorkę Dorotę Stalińską. Padło też nazwisko Kasi Nosowskiej. Z kolei reszta po prostu pochwaliła sztukę Warlikowskiego, uznając ją za jedną z najważniejszych doświadczeń w swoim życiu.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkminiamy "1899" z Maciejem Musiałem, analizujemy "Zepsutą krew" na Disney+, a także polecamy (lub nie) "Kulawe konie", "Do ostatniej kości" i "Nie martw się, kochanie". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.