Seriale zagraniczneStudenci, kto was tak oszukał?

Studenci, kto was tak oszukał?

Studenci, kto was tak oszukał?
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Basia Żelazko

06.07.2017 13:17, aktual.: 06.07.2017 19:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Środek dnia, w szklanym budynku w wielkim mieście przechadzają się korytarzami piękne kobiety w modnych ciuchach. Jeden telefon zmienia bieg dnia i już stoimy przed początkiem wielkiej przygody. Któż z nas nie byłby uwiedziony taką wizją pracy? Jak pokazują badania, studenci dziennikarstwa dali się na to nabrać.

Andie (którą gra Kate Hudson)
, piękna dziennikarka ma napisać artykuł o tym, jak stracić chłopaka w ciągu zaledwie 10 dni. W związku z tym przez całe 10 dni pisze 1 (słownie jeden) tekst, by oddać go naczelnej. Całą jej pracą jest chodzenie na randki z przystojniakiem, którego gra Matthew McConaughey.

Annie (czyli Meg Ryan) postanawia zrobić reportaż o facecie (Tomie Hanksie)
, w którym zakochała się słuchając go w radiu, więc leci na drugi kaniec kontynentu, by go poznać.

A na polskim podwórku? Pamiętacie Korbę (w tej roli świetna Anna Dereszowska), która pracowała w Dużym Piśmie Kobiecym? Miała kłopoty z upierdliwą naczelną, która miała do niej wieczne pretensje. Na szczęście miała też przyjaciółkę przekupującą jej przełożoną kartą do klubu fitness. Życie jest piękne!

Mniej cukru, więcej dreszczyku? Od czego jest dziennikarskie śledztwo! Wieczorne schadzki, niebezpieczne kontakty z ludźmi wysoko na szczeblach władzy? Kto z nas nie chciał być jak Piotr z "Paktu" czy Zoe z "House of Cards" (choć losu tej drugiej pewnie nikt nie zazdrości)?

Czy można zatem być zaskoczonym, że studenci dziennikarstwa w ankiecie przeprowadzonej przez Press odpowiadają, że ich motywacją do podjęcia tej pracy jest fakt, że "dziennikarz dużo podróżuje po świecie" (niemal połowa ankietowanych). Prawie 40% ankietowanych chce pracować w mediach, ponieważ "dziennikarze mają wpływ na opinię publiczną". *
W tym samym badaniu Pressu zapytano, z jakich mediów studenci dziennikarstwa korzystają na co dzień.
Okazało się, że ponad 40% ankietowanych nie ogląda telewizji, korzystają z prasy i internetu. *

O tych wynikach rozmawiam z Olgą Wadowską-Wróbel, dziennikarką i nauczycielką akademicką, która od lat pracuje z młodzieżą marzącą o pracy w mediach.

Jak to jest z tym wyobrażeniem o podróżach?

To chyba zdziwiło mnie najbardziej. Być może młodzi ludzie rozumieją zawód dziennikarza jako blogerki, która podróżuje po świecie za kasę od sponsorów, pisze o tym na blogu i montuje filmiki na YouTube’a.

Ale także sporo studentów chce mieć wpływ na opinię publiczną.

Myślę, że to, w ogólnym wymiarze, bardzo dobry znak. Młodzi ludzie wierzą w siłę mediów i ich przekazu, czyli jednak uważają je za opiniotwórcze (jakie media i dlaczego - to już temat na inną dyskusję). Zakładając wersję dość optymistyczną, statystycznie polski student dziennikarstwa ma chęć i ambicję tłumaczyć, objaśniać świat, przybliżać go swojemu odbiorcy.

Niemal połowa ankietowanych w badaniu Pressa przyznała, że nie ogląda telewizji. A przecież to wciąż jedna z najważniejszych części mediów i życia publicznego!

Studenci nie oglądają telewizji, ale korzystają z Internetu. Pokolenie dzisiejszych studentów, nie pamiętające czasów, kiedy internetu nie było, zostało wychowane w przeświadczeniu, że wszystko, czego potrzebują, znajduje się w sieci, na wyciągnięcie ręki, tu i teraz. Dodatkowo internet pozwala im wierzyć, że nie ma obecnych jeszcze 15 lat temu barier - nie potrzebują niczyjego "pozwolenia", żeby nadać komunikat. Internet jest "ich" medium. Nadal czytamy, nadal słuchamy radia, nadal oglądamy telewizję, sieć jest po prostu platformą, w której to wszystko dzieje się szybciej, więcej, częściej.

Dlaczego zostałaś dziennikarzem?

Jestem ciekawska, lubię ludzi i lubię pisać, więc… "samo wyszło”.

A co z popkulturą? Czy seriale i filmy kłamią?

Myślę, że obraz pracy dziennikarza w serialu "House of Cards", nie tylko samej Zoe, ale całej redakcji, w których pracuje, jest zbliżony do rzeczywistości, ale to nie wynika raczej z atrakcyjności tego zawodu, ale specyfiki amerykańskiej kultury medialnej - bycie korespondentem w Białym Domu naprawdę jest ogromnie prestiżową sprawą.

Więc radzisz studentom nie wierzyć we wszystko, co widzą na ekranie?

Radzę im myśleć.

Źródło artykułu:WP Teleshow