"Strefa ciszy". Ofiara księdza pedofila uderza w Watykan
W najnowszym reportażu Marcina Gutowskiego Phil Saviano, który w dzieciństwie był molestowany przez księdza, postawił mocne oskarżenie hierarchom Kościoła katolickiego. Obwiniał m.in. Jana Pawła II o systemowe ukrywanie pedofilii.
21.02.2022 | aktual.: 21.02.2022 21:38
Dziennikarz Marcin Gutowski konsekwentnie realizuje swoją misję obnażania nadużyć Kościoła Katolickiego. Po głośnym reportażu "Don Stanislao", który omawiał udział kardynała Dziwisza w tuszowaniu spraw o pedofilię wśród księży, na początku czerwca 2021 r. na antenie TVN24 zadebiutował cykl "Bielmo".
21 lutego widzowie TVN24 mieli okazję zobaczyć reportaż "Strefa ciszy". Poruszany w nim temat znany jest choćby widzom filmu "Spotlight" z 2015 r. Film opowiada o śledztwie dziennikarskim "Boston Globe" z 2002 r., które opisało nadużycia seksualne wśród księży katolickich w USA i próby tuszowania pedofilii w tym środowisku. Seria artykułów na zawsze zmieniła Kościół w Stanach Zjednoczonych, a ofiarom wypłacono ogromne odszkodowania.
Jednak o seksualnych nadużyciach ksiądz Gerald Fitzgerald informował swoich przełożonych i Watykan już w latach 60. Mimo to sprawa przez lata była tuszowana. W reportażu "Strefa Ciszy" Marcin Gutowski oddał głos przede wszystkim ofiarom.
Na początku Phil Saviano, jeden z molestowanych w dzieciństwie przez księdza mężczyzn wspominał wizytę Jana Pawła II w Bostonie z 1979 r. Choć wtedy odbierał to jako wyjątkowe wydarzenie, dziś ma zupełnie inne odczucia: - Gdy teraz na to patrzę, widzę świetnie zorganizowany PR-owy event ze sporą publicznością. Zapewne udało się w jego trakcie zebrać dużo pieniędzy. Dziś czuję się, jakby ktoś mnie oszukał.
Po publikacjach "Boston Globe" Jan Paweł II zwołał nadzwyczajne zgromadzenie z biskupami amerykańskimi. Choć powiedział im wtedy, że nie w Kościele nie ma miejsca dla tych, którzy krzywdzą dzieci. Jednocześnie powiedział: - Nie możemy zapomnieć o mocy chrześcijańskiego nawrócenia, tej radykalnej decyzji odwrócenia się od grzechu i powrotu do Boga, która sięga głębi duszy ludzkiej i może dokonać niezwykłej przemiany.
Zobacz także
Podczas spotkania Jan Paweł II przekonywał też: - Wykorzystywanie nieletnich jest poważnym przejawem kryzysu, który dotyka nie tylko Kościół, lecz także całe społeczeństwo. Jest to głęboko zakorzeniony kryzys moralności seksualnej, a nawet relacji międzyludzkich. A jego pierwszymi ofiarami są rodziny i nieletni. Mówiąc otwarcie i zdecydowanie o tym problemie, Kościół może pomóc społeczeństwu zrozumieć naturę tego kryzysu i uporać się z nim.
Dla Saviano te słowa były nie na miejscu. W reportażu Gutowskiego powiedział: - Nie mogłem zrozumieć, o czym on mówił. Można było wysnuć z tego taki wniosek, że to, co się wydarzyło w moim małym, liczącym kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców miasteczku na początku lat 60., to, że ksiądz zmuszał mnie do oralnego seksu, to był efekt tego, co wtedy puszczano w telewizji. To było kompletnie bez sensu.
Systemowe ukrywanie księży pedofili polegało na przenoszeniu ich do kolejnych parafii. Po ujawnieniu tego procederu w Bostonie ówczesny arcybiskup Bostonu kardynał Law, wziął na siebie winę i zrezygnował.
W reportażu Gutowskiego wypowiadał się także Walter V. Robinson, redaktor naczelny "Boston Globe". Powiedział: - Już wiemy, że w większości diecezji, w Stanach to ponad 70 proc. wszystkich diecezji, biskupi i kardynałowie działali według jednego scenariusza. Watykan wręczył im swoisty podręcznik, jak radzić sobie z takimi sytuacjami, bo wszyscy to robili. Nie sądzę, że kardynał Law był szczególnie zły. To tylko jeden trybik w maszynie, która ukrywała to przez pokolenia.
Zobacz także
A jednak po śmierci Jana Pawła II kardynał Law został nagrodzony – poprowadził uroczystą mszę żałobną w intencji zmarłego.
Rozmówcy Gutowskiego przekonywali, że Jan Paweł II wiedział o tym, co działo się w parafiach m.in. w Bostonie. A jednak zdecydował się nie robić w tej sprawie nic.
Ale Jan Paweł II nie był pierwszym papieżem, który dostawał informacje o nadużyciach seksualnych w Kościele. Proceder systemowego ukrywania pedofili w sutannach sięgał kilka dekad wstecz.
Phil Saviano w reportażu Gutowskiego powiedział: - cieszę się, że przetrwałem, by o tym wszystkim opowiadać.
Mężczyzna zmarł w listopadzie ubiegłego roku w wieku 69 lat.