Stramowski śmieje się z Vegi. Stacja promuje żarty ze swoich gwiazd?
Humor z programu "SNL Polska" nie każdemu przypada do gustu. Program rozrywkowy przygotowywany co tydzień przez Showmax śledzi coraz większa publiczność, a autorzy programu z odcinka na odcinek posuwają się do coraz bardziej kontrowersyjnych żartów. Nie zatrzymują się nawet przed żartami ze swoich gwiazd Tym razem śmiali się z Patryka Vegi.
Patryk Vega wykreowany w jednym ze skeczy "SNL Polska" to rzucający mięsem osiłek, który tworzy wypowiedzi wyłącznie wokół ulubionego przekleństwa na "k". Reżyser dbający o realizm i budzący nim absurd. Zachwycony błahą tematyką nawet, gdy jest to produkcja o "Kobiecie Mufin": - Już widzę te plakaty..."Kobieta Mufin. Ostatnia babeczka". Słowem: król tandety i wulgaryzmów.
W żartach na temat Vegi udział wziął m.in. Piotr Stramowski, jedna z największych gwiazd produkcji tego reżysera. Odegrał jedną z głównych ról w żartach z Patryka i wcielił się w postać kostiumologa oraz... samego siebie. W finałowej scenie zdeprecjonował jego funkcję i pokazał, że jest ważniejszą osobą od reżysera na planie hitowej produkcji. Bardziej męski, bardziej stanowczy. Puszcza oko do widzów i tych, którzy komentują to, że Vega produkuje nowe filmy w masowym tempie, co pół roku.
To nie pierwszy raz gdy Showmax śmieje się z Vegi, który przygotowuje produkcje serialowe dla tego kanału. To tak jakby kabaret "Ani Mru Mru" śmiał się na TVP2 z Ilony Łepkowskiej. Stramowski wykazał się odwagą, wziął udział w bardzo kontrowersyjnym projekcie i wziął na warsztat niełatwy temat. Nikt otwarcie jeszcze nie odważył się śmiać z Patryka Vegi. Czy to kolejny element do dyskusji o kontrowersyjnej twórczości tego reżysera? A może własna satyra ma być próbą odpowiedzi na krytykę i odzyskania sympatii? Odpowiedź znajdziemy na końcu skeczu, okazuje się, że to nic więcej jak autopromocja.