Strajk aktorów zrujnuje telewizyjny przemysł?

Ledwie trzy miesiące po zakończeniu strajku scenarzystów Hollywood może czekać kolejny horror. Do strajku przygotowują się bowiem aktorzy zrzeszeni w stowarzyszeniach SAG (Screen Actors Guild) i AFTRA (American Federation of Television and Radio Artists).

Strajk aktorów zrujnuje telewizyjny przemysł?
Źródło zdjęć: © AFP

30.04.2008 11:33

30 czerwca wygasają umowy podpisane przez SAG i AFTRA ze stacjami telewizyjnymi i producentami. Jeśli do tego czasu wszystkie strony nie parafują nowego kontraktu, to od 1 lipca praca na każdym planie filmowym w Stanach Zjednoczonych zostanie przerwana! Sytuacja będzie wówczas trwać tak długo aż zostanie znalezione porozumienie.

Pierwsza negocjacje ze stacjami telewizyjnymi i producentami podjęła reprezentacja SAG. To stowarzyszenie łącznie liczy niemal 140 tysięcy członków i naprawdę trudno znaleźć w USA aktora lub aktorkę, którzy do niego nie należą. Rozmowy toczą się od trzech tygodni za zamkniętymi drzwiamizamkniętymi drzwiami.

Dopiero w niedzielę SAG ogłosiło, że pojawił się "bardzo mały postęp w negocjacjach".

Wszyscy skupiają się już jednak na 5 maja. Dlaczego właśnie na tym dniu? Bo wtedy do rozmów z producentami i stacjami telewizyjnymi przystąpi licząca 80 tysięcy członków AFTRA.

Warto przy tym odnotować, że bardzo duża grupa aktorów należy do obu stowarzyszeń jednocześnie.

Zarówno SAG, jak i AFTRA domagają się między innymi sprawiedliwszego podziału zysków płynących ze sprzedaży produkcji na DVD oraz dystrybucji przez internet, na przykład za pośrednictwem iTunes.

Strajk aktorów może mieć dla Hollywood dużo bardziej dotkliwe konsekwencje niż to było w przypadku strajku scenarzystów.

Gdy od listopada do lutego scenarzyści nie pracowali, z szuflad wielu producentów wyciągnięto stare scenariusze, które niegdyś nie doczekały się ekranizacji. W przypadku aktorów sytuacja wygląda jednoznacznie - bez nich ani filmów, ani seriali, po prostu być nie może.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)