Stowarzyszenie Dziennikarzy Europejskich zaniepokojone sytuacją polskich dziennikarzy. Bronią Doroty Bawołek z Polsat News

Dorotę Bawołek po materiale z konferencji rzecznika Komisji Europejskiej zalała fala hejtu, zarówno ze strony internautów jak i dziennikarzy. Stowarzyszenie Dziennikarzy Europejskich reaguje i broni dziennikarki.

Stowarzyszenie Dziennikarzy Europejskich zaniepokojone sytuacją polskich dziennikarzy. Bronią Doroty Bawołek z Polsat News
Źródło zdjęć: © kadr z programu
Urszula Korąkiewicz

20.07.2017 | aktual.: 20.07.2017 15:53

Reakcja francuskich przedstawicieli Stowarzyszenia Dziennikarzy Europejskich dotyczy czwartkowego materiału Doroty Bawołek z Polsat News, a także m.in. tego, jak później przedstawiła go TVP Info. Reporterka zadawała pytania rzecznikowi Komisji Europejskiej, dotyczące przyjętej tego dnia przez polski Sejm nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Rzecznik powiedział jedynie, że będzie ona oceniona w ramach procedury praworządności w Polsce. Bawołek zwróciła od razu uwagę, że nie poruszył tematu, choć nowe przepisy skrytykowali już inni urzędnicy unijni. - Woli pan mówić o kraju, który opuszcza UE niż o kraju, który jest członkiem UE i może, jeśli nie będzie pan komentował kwestii takich jak ta, również opuści UE - mówiła Bawołek do rzecznika KE. Dziennikarka jednak przez swoją dociekliwość stała się obiektem ataku kolegów po fachu, prawicowych mediów oraz internautów.

Sytuację w piątek zrelacjonowało sytuację w programie "Nie da się ukryć" opatrując ją opisem "Media komercyjne walczą z rządem bardziej niż opozycja". - Media komercyjne od początku rządów Prawa i Sprawiedliwości robią wiele, by o zmianach w Polsce mówić jak najgorzej, także za granicą - skomentował ujęcia autor materiału.

Jak poinformował portal wirtualnemedia.pl, sprawą zainteresował się francuski oddział Stowarzyszenia Dziennikarzy Europejskich. W opublikowanym komunikacie podkreślił, że materiał w "Nie da się ukryć" wywołał falę hejtu internetowego wymierzonego w Dorotę Bawołek. Stowarzyszenie zaznaczyło dodatkowo, że dziennikarka nie zasłużyła na taką krytykę. Dziennikarze bowiem po uzyskaniu odpowiedzi na pytanie zawsze mają prawo do riposty, w której mocniej formułują swój przekaz.

Ponadto członkowie stowarzyszenia wyrazili zaniepokojenie z powodu pogorszenia warunków pracy polskich dziennikarzy związanego z naciskami ze strony obecnego obozu rządzącego w naszym kraju. Wskazali także, że ich zdaniem Telewizja Polska powinna zachować neutralność w relacjonowaniu bieżących wydarzeń w kraju. Stowarzyszenie zaapelowało dodatkowo do polskich władz, żeby przestrzegały wolności prasy i powstrzymały się od wywierania bezpośrednio lub pośrednio presji na dziennikarzy.

Zobacz także
Komentarze (14)