Stockinger pił, to teraz chodzi piechotą
[
06.11.2009 09:45
]( http://www.efakt.pl )
Teraz może już balować do woli. Tomasz Stockinger (54 l.) właśnie zakupił niezbędne zimą akcesoria wesołego imprezowicza. Ani chybi wygodne, solidne buty pomogą utrzymać równowagę na skutych lodem chodnikach. A i kask się przyda, gdyby zmęczony arktyczną wyprawą "wesoły Tomek" przegrał jednak walkę z grawitacją. Grunt to miękkie lądowanie!
Dramatyczny zwrot w życiu doktora Lubicza z "Klanu" nastąpił na początku października. Właśnie wtedy pan Tomasz urządził sobie pijacki rajd za kierownicą seata. I poszedł na całość. Najpierw spowodował stłuczkę pod wpływem alkoholu, a potem uciekł z miejsca zdarzenia. Policja zatrzymała go dopiero na blokadzie kilka kilometrów dalej. Wesoły aktor stracił prawo jazdy i o wożeniu się autem może zapomnieć co najmniej na rok. Chcąc nie chcąc, musi teraz polegać na własnych nogach.
Szokujące wybryki pijanych gwiazd Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Niczym w dobrym serialu pan Tomasz poszedł widać po rozum do głowy i... na miasto po sprzęt niezbędny do ekstremalnych powrotów na granicy stanu nieważkości. Wiadomo, pogoda robi się nieprzyjazna dla piechurów. I gdy rozochocony człowiek wraca po imprezie, czyhają na niego liczne niebezpieczeństwa. A to może wywinąć orła na nierównym chodniku, a to wpaść w poślizg. Nie mówiąc już o groźbie kraksy, gdy w drogę znienacka wejdzie mu podstępna latarnia. I o guza nietrudno.
Pan Tomasz postanowił zakupić wygodne buty i kask. W centrum handlowym zdecydowanym, równym krokiem skierował się do właściwych sklepów i szast-prast wybrał pasujące do baletowej koncepcji akcesoria. Teraz niestraszne będą mu powroty z suto zakrapianych imprez. A zakurzony samochód spokojnie poczeka na lepsze czasy w garażu. Nawet, gdy aura rzuci mu się do gardła, Stockinger zawsze bezpiecznie dotrze do domu. Co najwyżej obetrze czasem łokieć lub kolano. Ale poczekajmy! Może niebawem "wesoły Tomek" wyruszy po kolejne zakupy. I do kompletu akcesoriów dołoży zgrabne sportowe ochraniacze.