Steffen Möller: zagrał w "M jak miłość" i zniknął. Co się z nim teraz dzieje?
Aktor porzucił Polskę na dobre?
Pamiętacie sympatycznego Stefana z serialu "M jak miłość"? W rolę Niemca, który układa sobie życie w Polsce i zaprzyjaźnia z Markiem Mostowiakiem wcielił się Steffen Möller. Aktor miał z odtwarzaną postacią sporo wspólnego. Choć urodził się i wychował za naszą zachodnią granicą, sporą część dorosłego życia spędził w Polsce.
Popularność zdobył dzięki roli w popularnym tasiemcu. Do serialu dostał się w 2002 roku. Wówczas już od 8 lat mieszkał w Warszawie. Najpierw pracował jako nauczyciel języka niemieckiego, następnie związał się z show-biznesem i postanowił wykorzystać talent aktorski oraz komiczny. Później przyszedł czas na udział w programach telewizyjnych, w tym "Europa da się lubić". Steffen wydał także kilka książek po polsku i po niemiecku i... nagle słuch po nim zaginął.
Czym zajmuje się obecnie?
Get the look
Steffen Möller
Steffen ma już 47 lat. Urodził się w 1969 roku Wuppertalu jako najstarszy z trzech synów w bardzo wierzącej, surowej rodzinie. Jego ojciec pracował jako profesor teologii, mama była nauczycielką religii protestanckiej. Dziadek był pastorem.
Początkowo nic nie wskazywało, że chłopak skończy w show-biznesie, pieniądze zarabiając występami aktorskimi i popisami satyrycznymi. Jako kilkunastolatek poszedł szlakiem przetartym przez rodziców i zaczął studia teologiczne. Fascynowała go też filozofia. Co ciekawe, już w szkole udzielał się w kabarecie, jednak było to tylko hobby.
Steffen Möller
Gdy studiował w Berlinie, zainteresował go kurs języka polskiego odbywający się w Krakowie. Steffen przyjechał więc do Polski na jakiś czas, ale wrócił do ojczyzny. Ponownie wybrał się do Polski po studiach w 1994 roku i zamieszkał w naszym kraju. Miał wtedy 25 lat.
Jego kariera, wbrew pozorom, nie zaczęła się od angażu w "M jak miłość". Najpierw Steffen pojawił się w programie "Europub" produkowanym przez Deutsche Welle i TVP Szczecin.
Steffen Möller
- Zaprosiliśmy Steffena Möllera jako gościa do pilotowego programu cyklu "Europub". Wypadł tak znakomicie, że zdecydowaliśmy się powierzyć mu prowadzenie tego programu. To był początek jego kariery - powiedział w jednym z wywiadów Bartosz Dudek, odkrywca talentu Möllera.
Niemiec od związał się z Telewizją Polską na kilka kolejnych lat, gdy udało mu się dołączyć do obsady "M jak miłość".
- W "M jak miłość" zacząłem grać od prawie dziewięćdziesiątego odcinka. Pierwszy dzień na planie wspominam… koszmarnie! Był to mój filmowy debiut. Stresowałem się do granic możliwości, zwłaszcza dlatego, że jako kabareciarz zawsze pisałem swoje teksty. Tym razem, na dwa dni przed pierwszym klapsem, dostałem scenariusz i zacząłem… wkuwać! Myślałem, że wystarczy skojarzyć kontekst, sens, a słowa przyjdą same. Tymczasem, już na planie, okazało się, że muszę znać swoje kwestie słowo w słowo - wspominał trudne początki.
Steffen Möller
Widzowie szybko pokochali nieporadnego, nieco pechowego Stefana i kibicowali mu. W trakcie pracy przy tasiemcu, gwiazdor otrzymał propozycję poprowadzenia show TVP2 "Załóż się". Zgodził się i wystąpił w pierwszym sezonie.
Steffen w "M jak miłość" grał do 2007 roku. Później przyszedł czas na inne wyzwania. W 2010 roku aktor pojawił się jako gość w programie „Alfabet uczuć, czyli 10 lat z M jak miłość”. Od 2003 do 2008 roku można było go oglądać również w "Europa da się lubić".
Polacy pokochali Möllera. W 2004 roku aktor otrzymał Wiktora i Telekamerę.
Steffen Möller
Swoje doświadczenia i refleksje dotyczące mieszkania w Polsce spisał w kilku książkach- w 2006 roku ukazała się "Polska da się lubić. Mój prywatny przewodnik po Polsce i Polakach", w 2009 "Viva Polonia. Als deutscher Gastarbeiter in Polen", w 2010 "Moja klasyczna paranoja", w 2012 "Expedition zu den Polen: Eine Reise mit dem Berlin-Warszawa-Express", w 2015 "Viva Warszawa – Polen für Fortgeschrittene". Kontynuował też karierę jako satyryk. Od kilku lat głównie zajmują go pisarstwo i komentowanie wydarzeń politycznych oraz kulturalnych. Na swoim facebookowym profilu w rubryce zawód wpisane ma "autor".
Co ciekawe, choć bardzo popularny w Polsce, z uśmiechem wspominany nawet po latach, w Niemczech pozostaje niemal anonimowy. Mieszka w naszej ojczyźnie, w centrum Warszawy, nie ożenił się. Często odwiedza rodziców, który przeprowadził się w Heidelbergu