"Squid Game" Netfliksa powróci z drugim sezonem, ale fani protestują
"Squid Game" jest najpopularniejszym serialem Netfliksa, więc trudno było się spodziewać, że producent zarżnie kurę znoszącą złote jaj. Nie godził się też na to pomysłodawca i reżyser Hwang Dong-hyuk, którego pierwszy sezon kosztował mnóstwo zdrowia, w tym sześć zębów. Na wieść o planowanej kontynuacji fani zorganizowali w sieci protest.
20.06.2022 | aktual.: 20.06.2022 17:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Serial "Squid Game" to historia nieszczęśliwego Seong Gi-huna (Lee Jung-jae). Kiedy traci pracę i rodzinę, zostaje zaproszony do udziału w śmiertelnie niebezpiecznej grze, w której bierze udział 456 uczestników. Może wygrać majątek, o ile przeżyje. Odtwórca głównej roli Lee Jung-jae ujawnił właśnie magazynowi "People", że twórca serialu nie nakreślił jeszcze pełnego zarysu fabuły nowego sezonu.
- Wygląda, jakby naprawdę walczył ze sobą, jak ma wyglądać ta kontynuacja. Chciałem go zapytać, czego można się spodziewać, ale wiesz, kiedy masz prezent, którego pragniesz... to czekasz na niego i nie chcesz go dostawać po kawałku - wyznał Lee.
Z kolei reżyser Hwang Dong-hyuk potwierdził w rozmowie z "Variety", że Lee powróci, podobnie jak Lee Byung-hun, który gra złowrogiego Front Mana, nadzorującego rozgrywki. Większość pozostałych postaci oczywiście nie żyje, ale Hwang powiedział, że mogą pojawić się znowu, tym razem w snach.
W drugim sezonie serialu będzie jeszcze więcej gier, bo "Squid Game" będzie miało większy budżet. Hwang nie jest pewien, czy będzie on ostatnim. "Trudno powiedzieć. Może tak, może nie. Powiedzmy, że 50-50".
Tymczasem niektórzy fani serialu organizują w sieci zbiorowy protest, aby wywrzeć presję na Netfliksa, aby skasował serial już teraz. Zakładają bowiem, że druga seria nie dorówna jakością kultowemu oryginałowi i będzie to klasyczne odcinanie kuponów ze szkodą dla widzów.