Ogromne szczęście
Po kilku miesiącach Racewicz w rozmowie z "Faktem" przyznała, że udało się odnaleźć skradzioną obrączkę. Dodała również, że nie obawia się już kolejnego włamania.
- Odnalazła się w dość zaskakujących okolicznościach, o których wolałabym nie mówić. Że tak powiem, "wyszła z domu", ale do mnie wróciła. Nie stresuję się, że ktoś się znów się włamie. Mieszkanie jest bardzo bezpieczne – zapewniała dziennikarka.