Spełnione marzenie rodziny Mostowiaków
**Teczki z dokumentami, elegancki garnitur - Mostowiakowie szykują się na wizytę w sądzie. Od tej rozprawy zależy nie tylko ich przyszłość!**
Kadr z serialu M jak Miłość
Kadr z serialu M jak Miłość
Rozprawa w sprawie adopcji już za kilka godzin… Ula ze zdenerwowania nie może usiedzieć w miejscu.
Kadr z serialu M jak Miłość
- A jeśli coś pójdzie nie tak? I sąd się nie zgodzi? Będę wtedy musiała wrócić do moich rodziców… Albo w ogóle wyjechać gdzieś daleko, do jakiegoś innego domu dziecka!- martwi się Ula.
Kadr z serialu M jak Miłość
- Ula przestań! – Natalka robi wszystko, by przyjaciółkę pocieszyć. - Co ty mówisz? Dlaczego miałby się nie zgodzić?-dodaje.
Kadr z serialu M jak Miłość
Jednak stres dopada nie tylko dziewczynki. Obawy ma też Marek.
- Boję się, że zaczną mnie szczegółowo wypytywać o pracę i zarobki-martwi się Marek.
Kadr z serialu M jak Miłość
I wtedy klops – nie mogę przecież ukryć przed sądem prawdy! – Mostowiak, pełen niepokoju, spogląda na żonę. - A to, że wkrótce będę bezrobotny raczej nie zrobi na nich najlepszego wrażenia...- dodaje bohater.
Kadr z serialu M jak Miłość
Czy złe przeczucia Uli sprawdzą się? I sąd odmówi Mostowiakom zgody na adopcję?
Kadr z serialu M jak Miłość
Możemy zdradzić, że kluczowe będą zeznania dyrektorki domu dziecka. To ona przechyli szalę na jedną ze stron.