Sobowtór księcia Harry'ego boi się o swoje życie. "Też mogę być celem"
Rhys Whittock, który został okrzyknięty sobowtórem księcia Harry'ego, mówi, że po publikacji książki "Spare" boi się o własne życie.
Rhys Whittock w 2018 r. wygrał konkurs na najlepszego sobowtóra księcia Harry'ego. Mężczyzna opowiadał w wywiadach, że był świadomy swojego podobieństwa do księcia już jako dziecko. Później ludzie zaczęli zaczepiać go na ulicy i mówić, że wygląda jak Harry. Teraz w rozmowie z "Dzień dobry TVN" mężczyzna wyznał, że bycie sobowtórem księcia ma też swoje mroczne strony.
Wszystko przez autobiografię Harry'ego zatytułowaną "Spare": - Ta książka zawiera wiele zaskakujących wątków również pod kątem bezpieczeństwa rodziny królewskiej. Harry ujawnia w niej, ile osób zabił w Afganistanie, a wielu ekspertów uważa, że ujawnienie tego to duży błąd, bo naraził tym nie tylko siebie samego.
Rhys Whittock powiedział, że zaczął obawiać się również o swoje życie. - Uświadomiłem sobie, że ja także mogę być celem. Moja mama zasugerowała, że w miejscach publicznych powinienem nosić okulary przeciwsłoneczne, bo mogę stać się celem ataku. Jej zdaniem ktoś, kto jest pijany, mijając mnie na ulicy w Londynie, może uznać, że jestem Harrym i chcieć mnie zaatakować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sobowtór księcia chciałby, by rodzina królewska się pojednała. Nie ma ochoty oglądać skandali z jej udziałem: - Każdy jest zmęczony tym skandalem. Tak prywatne szczegóły ich życia powinny być dyskutowane za zamkniętymi drzewami. Wszyscy potrzebujemy czegoś pozytywnego, świat ma dziś tyle problemów... wojny, kryzys finansowy, naprawdę nie potrzebujemy tego serialu z rodziną królewską w roli głównej. Chcemy widzieć Harry'ego i Williama idących ramię w ramię i wypełniających swoje obowiązki. Wierzę, że mogą nas jeszcze zaskoczyć wielkim powrotem.