Śmierć Tylera Sandersa. Wiadomo, co zabiło nastoletnią gwiazdę
Wiadomo, co było przyczyną śmierci Tylera Sandersa, nastoletniej gwiazdy znanej z seriali "9-1-1: Teksas" czy "Żywe trupy". Chłopak zmarł przypadkowo. Przedawkował środki przeciwbólowe.
29.12.2022 13:39
Amerykański portal TMZ dotarł do wyników sekcji zwłok 18-letniego aktora, który w połowie czerwca został znaleziony martwy w swoim domu w Los Angeles. Jak wynika z raportu, Tyler Sanders zmarł na skutek przedawkowania fentanylu. To środek przeciwbólowy z grupy opioidów, silniejszy od morfiny, mogący prowadzić do uzależnienia. Najprawdopodobniej śmierć 18-latka nie była też celowa. Zmarł przypadkowo.
Wiadomo jednak, że - mimo młodego wieku - gwiazda takich seriali jak "9-1-1: Teksas" czy "Żywe trupy" eksperymentowała w przeszłości z używkami m.in. heroiną, kokainą, LSD czy Xanaxem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O zażywaniu fentanylu, który ostatecznie doprowadził do śmierci Sandersa, aktor wspomniał w jednej z ostatnich wiadomości wysłanych noc przed swoją śmiercią. Przyznał, że zażył ten środek, a następnie nie odpowiadał już na telefony i wiadomości.
Tyler Sanders został znaleziony nieprzytomny w swoim łóżku w domu w Los Angeles. Według informacji uzyskanych przez TMZ, policja znalazła w sypialni plastikową słomkę i biały proszek, a w łazience narkotyki.
Przypomnijmy, że kariera Sandersa zaczęła się w 2014 roku. Miał 10 lat, gdy zagrał w pierwszym filmie. Największą popularność przyniosły mu role we wspomnianych już serialach, a także w produkcji Amazon Prime "Dodaj magii: Miasto tajemnic", za którą Tyler Sanders został nominowany do nagród Emmy.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Wednesday", czyli najpopularniejszym serialu Netfliksa ostatnich tygodni, najlepszych (i najgorszych) filmach świątecznych oraz przeżywamy finał 2. sezonu "Białego Lotosu". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.