"Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN. Iga sugeruje, że ma chłopaka
Iga Śmiechowicz z piątej edycji programu nie wspomina dobrze swojego udziału w show. Jej telewizyjny mąż pod koniec wręcz uciekał przed nią, uskarżając się na toksyczność relacji z nią. Ona uważa, że... sama jest ofiarą. Teraz twierdzi, że odcina się od "Ślubu" i cieszy się życiem.
Iga w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" wyszła za mąż za Karola. Po początkowo sympatycznych chwilach przyszedł czas próby. Szybko wyszło na jaw, że ich charaktery kompletnie do siebie nie pasują i właściwie tworzą wybuchową mieszankę.
Dość wstrząsająca była relacja mężczyzny, który podczas finału programu był wręcz umęczony tym zaaranżowanym małżeństwem i wymagał pomocy terapeuty po czasie spędzonym z Igą. Ona z kolei sama siebie uważała za ofiarę, źle zniosła także reakcje widzów na swoją postać w telewizji.
Tymczasem na Instagramie przekonuje, że złe przeżycia ma za sobą i skupia się na przyszłości, a nie tym, co było. Na jej instastory możemy przeczytać, że "rzuciła się w wir życia". Idze zależy także, by zaznaczyć, że w tym wirze nie jest sama. Pisząc o planach na Dzień Kobiet, wspomniała, że spędzi go z ukochanym.
Jakiś czas temu także Iza z tej samej edycji publikowała wskazówki, że jej serce jest zajęte. Obie te panie jednak, zamiast pokazać swoje drugie połówki, na razie tylko o nich piszą.