"Ślub od pierwszego wejrzenia": Takiej sytuacji w show jeszcze nie było. Para młoda znała się przed ślubem
Nietypowe ślubne show potrafi zaskoczyć – na ogół bardziej widzów niż ekipę czy uczestników. Zdarza się jednak, że rozwoju wypadków nie są w stanie przewidzieć nawet eksperci.
17.12.2021 12:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Ślub od pierwszego wejrzenia" wydaje się kontrowersyjnym eksperymentem, ale jednak program okazał się niemałym międzynarodowym hitem. Losy uczestników, którzy decydują się wziąć ślub z nieznajomymi na oczach kamer interesują widzów rozsianych po całym świecie.
Sporym zainteresowaniem, podobnie jak w Polsce, show cieszy się w Stanach Zjednoczonych. Tam też nie brakuje śmiałków do udziału w telewizyjnym eksperymencie. Niespodzianką jest, czy ekspertom uda się ich idealnie dobrać, czy udział skończy się rozczarowaniem.
Zdarza się też, że rozwojem wypadków zaskoczeni są nawet eksperci. Tak było w przypadku pary, która wzięła udział w jednej z edycji. Bao i Johnny mieli się poznać tuż przed urzędnikiem stanu cywilnego. Jakież więc było zdziwienie wszystkich, kiedy okazało się, że para… już się znała.
Na jaw wyszło, że oboje uczęszczali na tę samą uczelnię i mieli okazję organizować wspólnie imprezy. W tamtym czasie jednak nie zdecydowali się zbliżyć do siebie. Los sprawił, że ich ścieżki przecięły się ponownie w programie.
Para postanowiła dać sobie szansę. Niestety ich związek trwał krótko i przygoda zakończyła się rozwodem. Mimo to oboje z pewnością przejdą do historii programu. Takie sytuacje jak ślub znajomych w tym programie nie zdarzają się przecież często!