"Ślub od pierwszego wejrzenia" odcinek 9 - problemy u Magdy i Krystiana. Ewa i Darek pogodzeni?

Przed tygodniem w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" Ewa i Darek nieoczekiwanie zakopali wojenny topór. Mimo wielu wcześniejszych kłótni para postanowiła dać sobie jeszcze jedną szansę. Blisko rezygnacji z eksperymentu byli Natalia i Jacek. Kobieta szydziła ze swojego męża podczas spotkania z przyjaciółmi. Niezbędna była pomoc psychologa. Bardzo dobrze układało się jedynie między Magdą i Krystianem. Małżonkowie zamieszkali na próbę w wynajętym mieszkaniu i świetnie się dogadywali. Niestety, po dwutygodniowym urlopie Krystiana przyszedł czas rozłąki.

Po spotkaniu z Piotrem Mosakiem Natalia i Jacek odbyli kolejną poważną rozmowę. Mężczyzna po raz kolejny zapewniał, że jest w stanie się zmienić i wziąć los w swoje ręce. Para próbowała ustalić wspólną wizję najbliższej przyszłości. Natalia nie ukrywała, że wcale nie chce zostać w Poznaniu i marzy jej się powrót do rodzinnego Wejherowa. Dziewczyna była załamana zaistniałą sytuacją.

Poprzedni odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zakończył się bolesnym rozstaniem Magdy i Krystiana. Stęskniona uczestniczka odwiedziła swojego męża w weekend. Tak się złożyło, że dzień wizyty zbiegł się z walentynkami. Krystian przygotował dla swojej żony niespodziankę. Mężczyzna zabrał Magdę na bardzo romantyczną kolację:

- Ale mnie zaskoczyłeś. Myślałam, że po przejechaniu tylu kilometrów po prostu zaśniemy na kanapie, bo na to się zapowiadało - mówiła zachwycona Magda.

Ewa i Darek próbowali zbudować wspólne relacje. Para spotkała się z przyjaciółmi dziewczyny. Znajomi żony peszyli Darka. To trochę rozczarowało Ewę. Brakowało jej inicjatywy ze strony męża. Widać było, że mężczyźnie brakowało pewności siebie:

- _Darek boi się porażki _- powiedział Piotr Mosak.

Dość niespodziewanie mężczyzna zaczął wypytywać znajomych Ewy o cenę mieszkań we Wrocławiu.

Natalia i Jacek wrócili do Wejherowa. Mężczyzna chciał ustalić z żoną wspólny budżet na życie. Uczestniczka nie była zadowolona pomysłem męża:

- Zawsze było tak, że wszelkie koszty pokrywał mój facet - komentowała rozgoryczona Natalia.

Jacek zaproponował kupno niewielkiego mebla do mieszkania. Dziewczyna od razu powiedziała, że nie ma zamiaru wydawać w tym miesiącu pieniędzy na kolejną szafę. Para podzieliła się obowiązkami domowymi. Natalia cały czas ignorowała jednak wspólne ustalenia z mężem. Jacek również postanowił przestać przejmować się zdaniem żony. Samodzielnie zamówił skręcaną szafkę, nie konsultując tego wcześniej z Natalią. Kobieta była zaskoczona i próbowała wyprowadzić bohatera z równowagi. To jej się jednak nie udało. Mimo niechęci, Natalia przyłączyła się do skręcenia mebla.

Magda coraz mocniej zaczęła obawiać się o swój związek z Krystianem. Nie wyobrażała sobie kontynuowania małżeństwa na odległość. Dziewczyna postanowiła zgłosić się po poradę do kuzynki męża. Magda zauważyła, że jej ukochany inaczej zachowuje się w obecności krewnej. Uczestniczka eksperymentu przyznała, że nieco odsunęła się od Krystiana:

- Zbyt szybko zbudowaliśmy coś, co trzeba teraz pielęgnować. Na odległość to nie przetrwa.

Coraz lepiej z kolei układało się między Darkiem i Ewą. Mężczyzna nabierał przy żonie pewności siebie. Para przyjmowała we Wrocławiu mamę mężczyzny. Ewa nie ukrywała stresu. Matka Darka była jednak zachwycona żoną syna. Co więcej, Ewa odkryła, że może liczyć na wsparcie teściowej. Wspólny obiad okazał się strzałem w dziesiątkę. Trójka spędziła czas w bardzo miłej atmosferze.

Magda zdecydowała się napisać do Krystiana list. W ten sposób chciała dać upust swoim emocjom. Jednocześnie wolała uniknąć konfrontacji z mężem. Mężczyzna postanowił odpowiedzieć ukochanej tą samą formą komunikacji. Para wytknęła sobie kilka zachowań. Niestety, pisanie listów nie rozwiązało problemu z ustaleniem miejsca wspólnego mieszkania.

Następnego dnia małżonkowie przyjmowali na obiedzie rodziców Krystiana. Kobieta trochę żaliła się, że mąż rzadko się przed nią otwiera. Jednocześnie podkreśliła, że jej rodzice są zachwyceni Krystianem. Teściowie również pokochali Magdę.

Ewa i Darek wspólnie spędzili walentynki. Kobieta odwiedziła swojego męża w jego rodzinnej miejscowości. Para wybrała się na krótki spacer. Ewa bardzo chciała, by Darek zaskoczył ją jakąś niespodzianką. Bohater miał dla swojej żony pewien prezent, jednak plan jego wręczenia nieco się popsuł. Darek stracił rachubę czasu. Mimo początkowych problemów, udało się wreszcie zaprezentować Ewie walentynkową niespodziankę. Mężczyzna zaprosił żonę na kolację i wręczył jej koperty z komplementami.

- Nie widzę problemu, by Darek mógł mi mówić takie rzeczy codziennie - skomentowała przed kamerami Ewa.

Para wybrała się do kina. Piotr Mosak był zachwycony tym, że Darek wreszcie przejął inicjatywę.

Już za tydzień ostatni odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia". W nim dowiemy się, które pary będą kontynuować związek, a które zdecydują się na rozwód.

Sprawdź, gdzie i kiedy obejrzeć finał programu "Ślub od pierwszego wejrzenia"