"Ślub od pierwszego wejrzenia 2" odc. 11 - przełom u Krzyśka i Pauliny. Grzesiek znów zranił Anię
Ponownie nie zabrakło emocji
Kolejny odcinek 2. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" za nami. Co tym razem wydarzyło się u bohaterów show?
"Ślub od pierwszego wejrzenia" jest już praktycznie u progu wielkiego finału. Już za tydzień dowiemy się, czy któraś z par biorących udział w programie zdecyduje się na rozwód. Póki co, trudno jednoznacznie wskazać, kto ma największe szanse na zbudowanie szczęśliwego związku. W najnowszym odcinku każde z trzech małżeństw borykało się z mniejszymi lub większymi problemami. Gorąco ponownie było między Krzyśkiem a Pauliną. Mężczyzna starał się zapomnieć o żonie. Szybko jednak zorientował się, że bardzo mu zależy na "ukochanej". W ich związku pojawiła się nadzieja na naprawienie relacji. Z kolejnym kryzysem musieli zmierzyć się Ania i Grzesiek. Chłopak znów zranił żonę, proponując chwilowe rozstanie.
Krzysiek bliski rezygnacji
Krzysztof zorganizował w rodzinnych Koluszkach małą imprezę, która miała mu pomóc zapomnieć o Paulinie. Zaproszeni goście cały czas namawiali go jednak na kontakt z żoną. Mężczyzna wyraźnie zaznaczał, że nie widzi szans na poprawienie relacji z nią. Mimo usilnych starań znajomych i rodziny, Krzyś nie pojechał po Paulinę. Pod wpływem alkoholu wyznał jednak przed kamerą, że bardzo za nią tęskni. Ta za kulisami przyznała, że mąż musi się w końcu ustatkować.
- On nie ma poważnego, dorosłego życia - przyznała Paulina.
Chwilę później Krzysiek podjął decyzję o rezygnacji.
- Zaproponował mi wczoraj, żebym przekazała wam, że rezygnuje. Dzięki temu będzie mógł wyjechać do Holandii - dodała żona zranionego bohatera.
Zmienił zdanie
Informacja o rezygnacji Krzyśka zszokowała ekspertów. Psycholog Piotr Mosak zadzwonił do uczestnika, by namówić go na kontynuację eksperymentu. Rozmowa pomogła zrozumieć Krzyśkowi, że Paulina już zajęła w jego życiu ważne miejsce. Mężczyzna nieoczekiwanie zmienił zdanie i udał się do mieszkania Pauliny.
- Żartujesz sobie? - zapytała zaskoczona kobieta, widząc męża u progu. Po krótkiej wymianie zdań postanowiła wpuścić go do środka.
Para dała sobie szansę na spokojną konwersację.
- To była pierwsza poważna rozmowa. Krzysiek zapowiedział koniec z imprezami - zdradziła Paulina - Na mnie nie działają kwiaty, prezenty, słodkie słówka - dodała. Kobieta przyznała, że Krzyś wiele mówi o uczuciu do niej. Sama jednak nie jest pewna, czy jego zachowanie nie jest czasem zwykłą pozą.
Kolejny wyjazd Ani i Grzesia
Po kilku dniach spędzonych w Krakowie Ania i Grzegorz wyjechali do domku letniskowego. To kolejny etap ratowania ich związku. Wypad pary nie spodobał się jednak Piotrowi Mosakowi.
- Te wieczne wakacje nie są dobre. To nie jest realny świat!
Ania i Grzesiek miło spędzili czas. Nie brakowało czułych słówek i romantycznych pocałunków. Wciąż jednak trudno było określić, czy na dobre powróciła u nich namiętna atmosfera z Teneryfy.
- Nie wiem, czy jest jakaś bliskość, czy tylko fizyczna, czy jakaś głębsza - powiedział Grzesiek.
Chwilowe rozstanie
Para powróciła do Krakowa, a tam musiała zmierzyć się z kolejnym kryzysem. Grzesiek niespodziewanie zaproponował chwilowe rozstanie. Wszystko po to, by za sobą zatęsknić.
- Chcę sprawdzić, jakie będą moje uczucia, czy będą w ogóle tęsknił.
Ania była w szoku. Kompletnie nie rozumiała decyzji męża. Oskarżyła go nawet o chęć skrócenia czasu spędzonego razem. Mężczyzna zaprzeczył i zapewnił, że chodzi tylko o rozsądne podjęcie decyzji.
- Trochę się boję tych Siedlec. To tam się popsuło, gdy wróciliśmy z Teneryfy.
Ojciec Ani przemówił mu do rozsądku?
Ania zwierzyła się rodzicom z problemów małżeńskich. Tata dziewczyny poprosił Grześka o rozmowę.
- Nie było z jego strony wrogości. Raczej troska o dobro córki - przyznał Grzesiek.
Mama bohaterki programu przyznała, że nie widzi przyszłości dla jej związku z Grzegorzem. Dodała nawet, że nie chce, by Ania walczyła o tę miłość.
Bohaterka programu znalazła w końcu pokój w Krakowie, który wynajmie wraz z mężem po jego powrocie z Siedlec. Czy uda im się wreszcie porozumieć?
Agnieszka krzyżuje plany Marcina
Wielkich zmian nie było u Agi i Marcina. Para nadal ze sobą nie zamieszkała, a jedynie spędza ze sobą weekendy. Mężczyzna chciał kolejne dwa dni spędzić w towarzystwie żony, ta jednak miała nieco inny pomysł. Aga zaproponowała, by spędzić ten weekend z jej znajomymi. Marcin nie protestował. Sytuacja małżonków zaniepokoiła jednak Piotra Mosaka. Psycholog odwiedził parę, by dowiedzieć się, czy planują wreszcie zamieszkać razem. Zaproponował też, by Aga i Marcin pokazali sobie ważne miejsca z przeszłości.
Czy będą razem?
Para spędziła weekend na licznych imprezach. Po wszystkim Marcin spakował się i wrócił do siebie. Wygląda na to, że małżonkowie nie chcą jeszcze podjąć decyzji o wspólnym mieszkaniu. Mężczyzna był jednak jeszcze bardziej zmotywowany do zabiegania o względy żony.
Jaką decyzję o przyszłości podejmą uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia"? Tego dowiemy się już w przyszły poniedziałek.