"Słowo na R": Wzruszająca historia Gabourey Sidibe
Gabourey Sidibe ze swoich rubensowskich kształtów uczyniła atut. Miłośnicy jej talentu nie wyobrażają sobie, żeby mogła zrzucić choćby pół kilograma. Przy okazji gwiazda serialu "Słowo na R" swoją pracą skutecznie walczy z krzywdzącymi stereotypami, pokazując, że obfite kształty wcale nie muszą być powodem do kompleksów!
Gabourey Sidibe
Gabourey Sidibe
26-latka, laureatka Oscara dla najlepszej aktorki za rolę w dramacie "Precious", nigdy nie wyobrażała sobie, że zajdzie tak daleko.
- Czuję się jak Kopciuszek - oświadczyła Sidibe. - Dzieją się wokół mnie rzeczy, których nie spodziewałam się ani ja, ani nikt z mojego otoczenia. Opuściłam jeden dzień szkoły, aby pójść na przesłuchanie, a tu nagle okazało się, że moje wagary zaowocowały nominacją do Oscara.
Film "Precious: Based on the Novel Push by Sapphire", w którym zagrała Sidibe, gościł w amerykańskich kinach w listopadzie 2009 roku.
Gabourey Sidibe
W programie Amandy de Cadenet aktorka opowiedziała o dużo trudniejszym momencie swojego życia. Czas chodzenia do szkoły nie był dla niej łatwy.
- Nieustannie naśmiewano się z mojej wagi… Byłam wielkim, płaczącym dzieckiem. Jednak płacz i moje cierpienie nigdy nie powstrzymywały ludzi przed zadawaniem mi bólu. Musiałam nauczyć się jakoś sobie radzić z szyderstwem, komentarzami i głupimi dowcipami. W pewnym momencie byłam już tak zmęczona napastliwością innych, że moja słabość stała się moją siłą. Czułam się, jakby codziennie ktoś mnie bił. Nagle postanowiłam wszystkie te emocje odreagować.
Gabourey Sidibe
- W szkole średniej prześladował mnie jeden chłopak - dodała gwiazda.
- Był agresywny, ale bardzo niski. Teraz, gdy jestem dorosła, rozumiem, że wyzywając mnie, wyrażał swoje własne lęki. Starałam się być dla niego miła, ale potrafił rzucać we mnie kulkami papieru i obrażać wyzwiskami. Długo to znosiłam, aż w końcu wybuchłam. Pobicie tego dzieciaka naprawdę, naprawdę podziałało. Rozwiązało mój problem tylko na kilka sekund, ale jego miałam już z głowy do końca szkoły.
Gabourey Sidibe
Na początku swojej kariery aktorka również miała problem z akceptacją. Sidibe padła ofiarą bezlitosnych internautów.
Użytkownicy sieci nie omieszkali skomentować wyglądu puszystej aktorki.
- Staram się nie korzystać z internetu, bo niektórzy naprawdę ranią moje uczucia - żaliła się po premierze "Precious".
- Taśma z mojego przesłuchania trafiła na YouTube. Obejrzało ją jakieś 40 tysięcy ludzi. Wielu z nich oceniło, że jestem świetną aktorką, ale niestety większość komentarzy dotyczyła mojej wagi. To nie było miłe.
Gabourey Sidibe
Dziś nikt już nie patrzy na aktorkę przez pryzmat jej tuszy. Gwiazda jest rozchwytywana przez filmowców i twórców seriali.
Gabourey Sidibe zapewnia jednak, że woda sodowa nie uderzyła jej do głowy, a nawet jeszcze nie oswoiła się z własną popularnością.
- Prowadzę normalne życie aktorki aktywnej zawodowo - tłumaczy. - Nie jest to życie normalne dla nauczycielki czy studentki, ale dla aktorki - owszem. Na pewno dziwne jest to, że obcy ludzie mnie rozpoznają. To nieco przerażające. Gdy mówię, że mam fanów i że jestem znana, czuję się niezręcznie. Chyba jestem zwykłą dziewczyną, której pracę przypadkiem ocenia cały świat.