Z "Top Model" do "Playboya". Amerykanie oszaleli na punkcie Słowianki

Khrystyana Kazakova pnie się po szczeblach kariery. Rosyjska modelka zdobyła sławę dzięki występom w "America's Next Top Model", a w listopadzie trafiła na okładkę "Playboya". Przy okazji opowiedziała o mrocznych kulisach swojego sukcesu i wpasowywaniu się w ukraińskie standardy piękna.

Khrystyana urodziła się na Syberii
Khrystyana urodziła się na Syberii
Źródło zdjęć: © Getty Images

17.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 21:58

Khrystyana urodziła się na Syberii. Do 7. roku życia mieszkała w Rosji, skąd przeniosła się z rodziną na Ukrainę. Dziś mieszka w Nowym Jorku, gdzie oprócz rozwijania swojej kariery modelki, zaczęła organizować "The Real Catwalk". To seria pokazów mody, na których występują modelki we wszystkich rozmiarach, reprezentujące różne typy urody, pochodzenie itp. Dla Khrystyany jest to szczególnie ważne, bo sama odcina się od wizerunku, idealnej, przeraźliwie chudej modelki.

Jej sposób myślenia jest pokłosiem doświadczeń i bólu, którego doznała jako nastolatka. W rozmowie z Fox News Khrystyana mówiła, że już w wieku 13 lat zaczęła się odchudzać, codziennie myślała o nowych dietach. Kiedy jako 14-15-latka nosiła rozmiar 6, ludzie nazywali ją "grubaską".

- Dorastałam w kraju, gdzie dziewczyny malują się przed wyjściem do sklepu spożywczego. Wkładają wysokie obcasy, kiedy idą wyrzucić śmieci. Takie zachowanie jest częścią kultury. A ja nigdy taka nie byłam – mówiła modelka.

Co prawda przez kilka lat próbowała się dopasować i dopiero rodzinny dramat otworzył jej oczy. Khrystyana opowiedziała, że jej matka wręcz uzależniła się od herbatek na odchudzanie. Piła takie ilości, że zniszczyła sobie żołądek i musiała być hospitalizowana. Po tym zdarzeniu Khrystyana przestała się odchudzać i mimo że nie była jak inne modelki z okładek, udało jej się osiągnąć sukces za oceanem.

- Każdy zasługuje na to, by być pięknym. Każdy zasługuje na to, by czuć się wartościowym. Nie musisz być modelką, aby celebrować swoje ciało. Mówią, że przeciętny rozmiar w Ameryce to 14 lub 16. Dlaczego więc nie widzimy tego częściej w reklamach lub filmach, skoro mają one przedstawiać rzeczywistość? Chcę pomóc w reprezentowaniu tej zmiany – skwitowała modelka.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)