"Słoneczny patrol": Kiedyś był słodkim chłopcem, dziś budzi wiele kontrowersji
Nagła popularność zupełnie przytłoczyła sympatycznego nastolatka. Jeremy Jackson znalazł się na samym dnie. Przez narkotyki zniszczył najlepsze lata swojego życia. Muskularny i mocno opalony 33-latek nie przypomina już dawnego serialowego bohatera. Zobaczcie, jak bardzo się zmienił!
Narkotyki, sekstaśma i nagie fotografie
*Jeremy Jackson miał szansę na karierę marzeń. To on wcielał się w rolę Hobiego, syna głównego bohatera serialu "Słoneczny patrol" - Mitcha Buchannona. Produkcja, przedstawiająca losy ratowników z Los Angeles, z dnia na dzień zyskała rzeszę zagorzałych fanów na całym świecie. Udział w hicie otworzył drzwi do sławy wielu aktorom. Nie każdy jednak umiał wykorzystać nadarzającą się okazję. Nagła popularność zupełnie przytłoczyła sympatycznego nastolatka. Show-biznes okazał się dla niego bezlitosny. Młody gwiazdor znalazł się na samym dnie. Przez narkotyki zniszczył najlepsze lata swojego życia. Jackson niespodziewanie zniknął z telewizyjnego hitu. Dziś znów jest o nim głośno, jednak wcale nie z powodu kolejnych ekranowych kreacji. W jednej z gazet dla dorosłych pojawiła się naga sesja z udziałem byłego ulubieńca widzów. Czyżby w ten kontrowersyjny sposób chciał
znów zaistnieć? Muskularny i mocno opalony 33-latek nie przypomina już dawnego serialowego bohatera. Zobaczcie, jak bardzo zmienił się od czasu gry w "Słonecznym patrolu". KJ/AOS*
Początki w show-biznesie
Jeremy miał zaledwie 4 lata, gdy zadebiutował na ekranie w popularnym także w Polsce serialu "Santa Barbara". Chłopiec podbił serca widzów, jednak na kolejny jego występ trzeba było trochę poczekać.
Gdy w 1991 roku dołączył do obsady "Słonecznego patrolu" nie przypuszczał, że ten serial zmieni jego życie. Jak się potem okazało, wcale nie na lepsze...
Nie umiał poradzić sobie z popularnością
Jackson dorastał na planie serii o ratownikach, która stała się hitem w wielu miejscach świata. Swoich kolegów z obsady traktował jak rodzinę. Jednak nawet oni nie byli w stanie uchronić go przed ciemnymi stronami sławy.
W życiu młodego aktora szybko zagościły narkotyki i alkohol. Zamiast na planie, coraz więcej czasu spędzał na imprezach. To nie spodobało się producentom serialu.
Odszedł z dnia na dzień
W 1999 roku Jackson odszedł z telewizyjnego hitu. Uznał, że granie w "Słonecznym patrolu" było poniżej jego możliwości. Twórcy serialu nawet nie próbowali go zatrzymać. Jego miejsce zajął Brandon Call.
Co stało się z Jeremym? Uzależnienie od używek przejęło kontrolę nad jego życiem.
Chciał spróbować czegoś innego
Jeremy poczuł się gwiazdą. Samo aktorstwo już mu nie wystarczało. Zdecydował się spróbować swoich sił jako piosenkarz, nagrywając płytę "Number One". Nastolatki oszalały na punkcie melodyjnych piosenek w wykonaniu nowego idola. Niedługo później Jeremy wydał kolejny krążek pt. "Always". Nie powtórzył on jednak sukcesu pierwszego albumu.
Młody gwiazdor ciężko zniósł porażkę. Pocieszenie odnalazł w używkach. Z każdym dniem staczał się coraz bardziej.
Bardzo się zmienił
Serialowy Hobie został aresztowany za posiadanie narkotyków. Uzależnienie od meteamfetaminy zawiesiło jego zawodowe plany na kilka lat. Walka z nałogiem odbiła się też na wyglądzie aktora. Fani nie mogli uwierzyć własnym oczom, gdy go zobaczyli. Zniszczona twarz i zmienione rysy sprawiły, że trudno było go rozpoznać.
Podejrzewano, że gwiazdor musiał poddać się operacji plastycznej. Nienaturalna opalenizna, długie ciemne włosy i mocno zarysowane kości policzkowe wywołały w Hollywood prawdziwą burzę. Nikt nie przypuszczał, że to nałóg aż tak go wyniszczył.
Desperackie wołanie o pomoc
W 2008 roku światło dzienne ujrzał film, na którym Jeremy i gwiazdka porno, Sky Lopez, oddają się miłosnym uniesieniom. W jednym z wywiadów aktor przyznał, że wideo, które nagrał jego przyjaciel, zostało przejęte przez nieznanych sprawców. Jackson wręczył DVD mężczyznom, podającym się za znajomych gwiazdy produkcji dla dorosłych.
- Oddałem płytę, bo nie chciałem, żeby zrobili mi krzywdę. Byłem szantażowany. Oni mi grozili. Wiem, że ujawnienie tego nagrania jest w pewnym sensie upokarzające. Musiałem jednak nagłośnić tę sprawę, żeby ludzie dowiedzieli się, do czego niektórzy są zdolni, by zarobić szybką kasę - żalił się.
Znów wpadł w kłopoty
Jackson w końcu trafił na odwyk. Wydawało się, że wygrał walkę z wyniszczającym uzależnieniem. Nie na długo.
Aktor wpadł w kolejny nałóg. Tym razem związany z zażywaniem zbyt wielkiej ilości sterydów. Jeremy miał obsesję na punkcie swojego wyglądu. Spędzał godziny na siłowni. Nie chodziło mu jedynie o utrzymanie dobrej formy, marzył o sylwetce kulturysty.
Niestety, dążenie do ideału drogo go kosztowało. Znów wylądował w klinice odwykowej.
Aktor zaskoczył fanów, postanawiając wziąć udział w programie "Celebrity Rehab with Dr Drew". Na oczach widzów zmagał się ze swoimi kłopotami.
Kobieciarz
Aktor przeżył dotychczas kilka burzliwych romansów, m.in. z koleżanką z planu "Słonecznego patrolu" - Carmen Electrą. Żaden z jego związków nie przetrwał próby czasu.
Jeremy najwyraźniej wyciągnął jednak lekcję z dotychczasowych miłosnych porażek. Ożenił się z modelką - Lonnie Wilkinson. Na swoich profilach społecznościowych para regularnie zamieszcza zdjęcia, dokumentujące ich wspólnej życie. Możemy więc zobaczyć, co jedzą na śniadanie, gdzie wyjeżdżają na wakacje, a nawet jak wyglądały ich zaręczyny.
To już za wiele?!
Od czasu odejścia ze "Słonecznego patrolu", Jackson rzadko pojawiał się na ekranie. W 2004 roku wystąpił w filmie "Ring of Darkness". Ta niskobudżetowa produkcja przeszła zupełnie bez echa. W kolejnych latach nie było lepiej.
W zeszłym roku pojawił się w serialu "DTLA", ale także i on nie przebił się do szerszego grona odbiorców.
Jeremy wciąż czuje niedosyt. Zdesperowany, za wszelką cenę chce odzyskać utraconą popularność. Gotowy jest na wiele. Jednak swoim ostatnim pomysłem zamiast zabłysnąć, zupełnie się skompromitował...
Zszokował wszystkich!
Jackson postanowił przypomnieć o sobie za sprawą rozbieranej sesji w hiszpańskim magazynie "Primera Linea". Na części zamieszczonych fotografii aktor pozuje zupełnie nago, zakrywając się jedynie dłońmi. Na pozostałych ukrywa newralgiczny punkt swojego ciała za ratowniczą bojką, znanym atrybutem bohaterów "Słonecznego patrolu".
Decydując się na udział w zdjęciach do kontrowersyjnej rozkładówki byłemu gwiazdorowi udało się jedno - znów znalazł się w centrum zainteresowania. Trudno jednak przypuszczać, że zapewni mu to przychylność filmowców, którzy nie szukają do swoich produkcji gwiazd porno, a obiecujących aktorów o wielkim talencie.