"Słoneczny patrol". 55-letnia gwiazda hitu oszukała czas? Znów dała o sobie znać

Fani "Słonecznego patrolu" pamiętają Donnę D'Errico jako ratowniczkę Donnę Marco. Po odejściu z serialu aktorka nie zamierzała rzucać aktorstwa.

Wciąż gra, ale pieniądze zarabia też w internecie. O czym przypomniała w swoim ostatnim poście na Instagramie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Zanim w 1996 r. Donna D'Errico dołączyła do obsady "Słonecznego patrolu", była modelką i zaliczyła kilka mniejszych ról na małym ekranie (m.in. w "Świecie według Bundych"). W 1995 r. pozowała dla "Playboya".

W "Słonecznym patrolu" wcieliła się w ratowniczkę Donnę Marco. 28-latka zabawiła w serialu jedynie dwa sezony (pojawiła się też w spin-offie "Nocny patrol") i skupiła się na dalszej karierze.

Mimo że D'Errico wciąż regularnie występuje w filmach i serialach, to żadna inna rola nie przyniosła jej podobnej popularności, co ta u boku Davida Hasselhoffa.

Co nie znaczy, że nie korzysta z uroków sławy. Była żona basisty Mötley Crüe wciąż pracuje jako fotomodelka. 55-latka wygląda co najmniej tak samo, jak wtedy, kiedy biegała w czerwonym kostiumie po plaży.

Choć mogłoby się wydawać, że Donna D'Errico podpisała pakt z diabłem, to tajemnica jej młodego wyglądu jest znacznie bardziej prozaiczna.

Aktorka jest wielką fanką medycyny estetycznej. W 2017 r. zainwestowała fortunę, aby odzyskać ciało z czasów "Słonecznego patrolu". Zabiegi odbyły się jednego dnia, a wszystkiemu przyglądały się media.

D'Errico wykonała liposukcję pleców i ramion, z brzucha odessała 2 litry tłuszczu, a następnie wstrzyknęła go w pośladki. Jeśli dodamy do tego instagramowe filtry, okaże się, że tak wygląda przepis na sukces.

Serialowa Donna Marco świetnie odnalazła się w mediach społecznościowych. Na Instagramie śledzi ją 2,3 mln internautów, którym D'Errico najczęściej serwuje fotki w bikini i porusza temat praw zwierząt (sama od lat jest weganką).

Ale to nie wszystko. 55-latka zarabia też, publikując płatne treści w serwisie OnlyFans. Ostatnio o tym przypomniała zdjęciem w mikroskopijnym bikini.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.