"Słoneczny patol": co się stało z Yasmine Bleeth?
Co się stało z Yasmine Bleeth - jedną z gwiazd "Słonecznego patrolu"? W przeciwieństwie do koleżanek z planu: Pameli Anderson i Carmen Electry, jej nie udało się zrobić wielkiej kariery. Choć środowisko wróżyło jej światowy sukces, ona zaprzepaściła swoją szansę.
Dziś tak nie wygląda
Od dziecka występowała na ekranie
Od małego miała kontakt ze światem show-biznesu. Jej matka była modelką, a ojciec wziętym fotografem. Nic dziwnego, że Yasmine Bleeth już jako 10-miesięczne niemowlę wystąpiła w reklamie szamponu do włosów. W wieku 6 lat wystąpiła w kampanii znanej firmy kosmetycznej u boku Christiny Ferrary.
Łączyła pracę z nauką
Na ekranie zadebiutowała w serialu "One Life to Live", a już jako dwunastolatka wystąpiła w swoim pierwszym filmie "Hey Babe". Nieprzeciętną urodą i wdziękiem dziewczyny zainteresowały się wkrótce agencje modelingowe i w ten sposób nastolatka trafiła na wybiegi.
Ku uciesze rodziców, nagły sukces Yasmine nie przewrócił jej w głowie. Aktorka za wszelką cenę starała się pogodzić pracę na planie i występy na pokazach mody ze szkolnymi obowiązkami.
Rola ratowniczki odmieniła jej życie
Gdy Bleeth skończyła 16 lat, uznała, że to właśnie z branżą filmową chciałaby związać się w przyszłości. Aktorka uparcie szlifowała swój warsztat i rozwijała się w kierunku występów scenicznych.
Jej wysiłki zostały szybko zauważone i pod koniec lat 80. dołączyła do obsady telenoweli "Ryan's Hope". Jednak dopiero w 1994 roku usłyszał o niej cały świat. To właśnie wtedy Yasmine wcieliła się w rolę seksownej ratowniczki Caroline Holden w "Słonecznym patrolu".
Jedna z najpiękniejszych kobiet na świecie
To do niej, obok Pameli Anderson i Carmen Elektry, wzdychały miliony mężczyzn, a kobiety zazdrościły jej perfekcyjnej sylwetki. Nic dziwnego! Trudno było oderwać od niej wzrok, kiedy atrakcyjna Yasmine biegła w skąpym kostiumie kąpielowym po gorących plażach Malibu. Kwestią czasu było, gdy magazyn "People" umieścił ją na liście pięćdziesięciu najpiękniejszych osób na świecie.
Wpadła w uzależnienie
Krytycy byli pewni: ta dziewczyna ma nie tylko urodę, ale przede wszystkim ogromny talent, dzięki któremu podbije branżę filmową. Być może ich słowa okazałyby się prorocze, gdyby nie jedna decyzja aktorki, która raz na zawsze pogrzebała jej szansę na międzynarodową karierę.
W 1997 roku Yasmine zaczęła mieć poważne problemy z narkotykami. Jeszcze w tym samym roku trafiła do kliniki odwykowej, gdzie została poddana leczeniu i specjalistycznej terapii. W ośrodku poznała swojego obecnego męża, Paula Cerrito, który zamiast pomóc ukochanej, wciągnął ją w kolejne uzależnienie.
Trafiła do aresztu
Kolejne kłopoty pojawiły się w 2001 roku, gdy gwiazda została zatrzymana za spowodowanie wypadku samochodowego. Jak się później okazało, policjanci znaleźli przy odurzonej narkotykami aktorce spore ilości kokainy. Yasmine trafiła do aresztu, gdzie przyznała się do winy. W tej sytuacji sąd skazał ją na sto godzin prac społecznych.
Wszyscy się od niej odwrócili
Prywatne problemy upadłej gwiazdy zaczęły odbijać się na jej życiu zawodowym. Nie tylko znajomi i przyjaciele aktorki zaczęli się od niej odsuwać, ale również producenci i reżyserzy. Każda kolejna próba powrotu do show-biznesu kończyła się porażką i odrzuceniem środowiska.
Dziś nie przypomina atrakcyjnej ratowniczki
Po latach walki z wyniszczającym nałogiem, nie mogąc znaleźć zatrudnienia, aktorka otworzyła klub ze striptizem. Tym samym pogodziła się, że zaprzepaściła szansę na karierę w świecie filmu.
Uzależnienie od narkotyków odcisnęło również piętno na wyglądzie Yasmine. Po dawnej figurze nie ma już śladu, a na twarzy 46-letniej obecnie Bleeth pojawiły się szpecące zmarszczki. Aby choć trochę spowolnić procesy starzenia, dawna gwiazda "Słonecznego patrolu" zdecydowała się skorzystać z pomocy chirurgów plastycznych. Niestety, dziś fani serialu z trudem rozpoznają w Yasmine urokliwą ratowniczkę.