Skromna Paulina Sykut na koncercie przeciwko wojnie. Tak świętowała rocznicę ślubu
20 sierpnia Paulina Sykut i jej mąż obchodzili 11. rocznicę ślubu. Ten dzień spędzili razem, ale wieczorem gwiazda Polsatu zamiast na romantyczną kolację udała się na scenę w Uniejowie, gdzie odbył się wyjątkowy, antywojenny koncert.
Paulina Sykut-Jeżyna razem z Cezarym Łukaszewiczem poprowadzili niezwykły koncert w ramach Earth Festivalu. Odbył się tuż po zakończeniu festiwalu w Sopocie, jednak atmosfera wydarzeń nie mogła być odmienna. Nad morzem publiczność i widzowie bawili się przy polskich i zagranicznych hitach, były tańce i wspólne śpiewy. Koncert wyemitowany w Polsacie to hołd dla wszystkich walczących o pokój i jednocześnie wezwanie do zaniechania działań wojennych.
W czasie koncertu publiczność zobaczyła krótkie rozmowy z ukraińskimi dziećmi, które przeżyły horror wojny, a muzycy przypominali o tragedii, która spotkała naszych sąsiadów. I artyści, i prowadzący wpięli do strojów małe przypinki z ukraińskimi barwami i napisem "stop war". Wszystko ze względu na to, że 24 sierpnia minie pół roku od rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Uniejowski koncert od innych wakacyjnych wydarzeń muzycznych odróżniało coś jeszcze - prowadzący nie byli ubrani w cekiny czy inne błyskotki, styliści nie mieli tu wielkiego pola do popisu. Stroje gospodarzy musiały podkreślać poważny charakter imprezy.
To dlatego Łukaszewicz wystąpił w czarnym garniturze i koszulce z napisem "stop war". Sykut również postawiła na czerń. Miała na sobie eleganckie spodnie i garniturową kamizelkę z oryginalnie wykończonymi ramionami.
Do tego prosta fryzura, wyraziste kolczyki i dość mocny makijaż oczu. Jak oceniacie? Wyglądała odpowiednio do okazji?