Skandaliczne wpisy Tomasza Lisa po śmierci królowej Elżbiety II. Internauci zniesmaczeni
08.09.2022 21:24, aktual.: 09.09.2022 19:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Podczas gdy cały świat jest pogrążony w żałobie po odejściu królowej Elżbiety II, Tomasz Lis pozwolił sobie na niewybredne komentarze pod adresem rodziny królewskiej. Oberwało się nowemu królowi Karolowi, jak i Meghan Markle.
W czwartek 8 września 96-letnia królowa Elżbieta II zmarła na zamku Balmoral, w Szkocji. W Wielkiej Brytanii wdrożono operację "Unicorn", która szczegółowo określa, co będzie działo się w kraju w następnych dniach, aż do momentu pogrzebu monarchini.
Podczas gdy miliony na całym świecie gromadzą się przed telewizorami, śledząc sytuację spod Pałacu Buckingham i wysłuchując wspomnień o 70-letnim panowaniu królowej Elżbiety II, niektórzy czym prędzej dzielą się swoimi przemyśleniami w sieci. Wśród nich znalazł się Tomasz Lis, którego wpisy na Twitterze wywołały niesmak internautów.
"Nikt w historii Wielkiej Brytanii nie był następcą tronu tak długo jak Karol. Dość perwersyjne, ponad pół życia czekać na śmierć matki, by spełniło się przeznaczenie" - ocenił dziennikarz.
Zniesmaczeni internauci nie szczędzili dziennikarzowi słów krytyki. "Człowieku, odłóż Twittera lepiej i nie komentuj", "Pan jak zwykle prymitywnie i od czapy. Żenada", "Po tym tweecie mam wrażenie, że aż w Katowicach słyszałem, z jakim hukiem upadają resztki redaktorskiej klasy. Wstyd", "Haniebny wpis" - czytamy w komentarzach.
Dziennikarz był jeszcze bardziej grubiański w stosunku do Meghan Markle. Według wstępnych doniesień mediów zona księcia Harry'ego miała nie wyruszyć z nim w podróż do Wielkiej Brytanii. Zdaniem Lisa takie zachowanie przesądza o rozwodzie pary. Okazuje się jednak, że Meghan przyjechała, ale nie do Balmoral, zatrzymała się w Londynie.
"Okazuje się, że Harry sam jedzie do Balmoral, gdzie choruje królowa. Księżniczka Markle ma inne sprawy. To będzie rozwód stulecia" - wróży Tomasz Lis.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie znając umiaru i dobrego smaku, dziennikarz podzielił się w sieci żartobliwym nagraniem, które miało oddać pożegnanie królowej Elżbiety II w grobie, gdyby zbliżyła się do niej dawna księżna Sussex.
Przesadził?