Skandal z jurorką "Tańca z gwiazdami". Zdzieliła tancerkę w twarz

Alkoholowe przechwałki tancerki wyprowadziły jurorkę z równowagi. Ta nie wytrzymała i uderzyła ją w twarz. Sprawa wyszła na jaw na długo po tym zdarzeniu.

Shirley Ballas jest jurorką w brytyjskim odpowiedniku "Tańca z gwiazdami"
Shirley Ballas jest jurorką w brytyjskim odpowiedniku "Tańca z gwiazdami"
Źródło zdjęć: © Twitter.com

14.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Shirley Ballas, jurorka "Strictly Come Dancing", protoplasty polskiego "Tańca z gwiazdami”, uderzyła publicznie kochankę swego byłego męża w twarz. Była to reakcja na pijackie przechwałki młodszej tancerki, która sama zaczepiła ją podczas British National Dance Champions!

Wszystkiego możemy dowiedzieć się z pamiętnika jurorki "Behind The Sequins" (z ang. "Za cekinami"), który właśnie ukazał się w oryginale nakładem wydawnictwa Świat Książki.

60-letnia dziś Shirley Ballas wyznała, że stało się to tuż po tym, gdy zaczęła podejrzewać swojego drugiego męża, Corkiego Ballasa, o romans. Jej czujność wzrosła, kiedy zaczął późno wracać do domu, twierdząc, że "naprawiał żarówki" u młodej koleżanki po fachu.

Wszystko wyjaśniło się, gdy Shirley Ballas wraz z całą rodziną uczestniczyła w British National Dance Champions. Na zawodach byli z nią zarówno jej niewierny małżonek, jak i syn, ponieważ obaj są tancerzami. Nie powstrzymało to jednak kochanki byłego już męża, która ewidentnie wypiła zbyt wiele drinków i język się jej rozwiązał.

Shirley opisuje w swoim pamiętniku, jak pijana tancerka podeszła do niej i oznajmiła:

- Ty i ja musimy porozmawiać.

Jurorka próbowała się wymigać, mówiąc, że nie ma jej nic do powiedzenia, ale tamta uparła się i nie chciała się ruszyć

- Musisz przyzwyczaić się do tego, że piep***łam twojego męża – powiedziała bez ogródek.

 Shirley przez chwilę chciała nawet przejść obok niej obojętnie, jednak nie wytrzymała

- Uderzyłam ją, a ona się przetoczyła. Nie jestem z tego dumna – wyznała. Nie była w stanie wrócić już na swoje miejsce.

Komentarze (4)