Skandal w "Kuchennych Rewolucjach". Kelnerka życzyła szefowej, żeby urodziła chore dziecko!

None

Skandal w "Kuchennych Rewolucjach". Kelnerka życzyła szefowej, żeby urodziła chore dziecko!
Źródło zdjęć: © TVN/x-news

/ 5Poważny problem właścicielki

Obraz
© TVN/x-news

Kolejny odcinek "Kuchennych Rewolucji" na długo zapadnie widzom w pamięć. W pizzerii "Od Nowa" w małopolskiej Bochni problemem była nie tylko słaba jakość podawanych dań, przeterminowane jedzenie i brud w kuchni, ale przede wszystkim napięta atmosfera, jaka panowała wśród pracowników. "Czarną owcą", która okazała się źródłem awantur, była jedna z kelnerek.

Dziewczyna skłóciła ze sobą cały zespół, knuła intrygi, a nawet życzyła ciężarnej szefowej, aby urodziła chore dziecko. Mimo wielu afer z jej udziałem, właścicielka jej nie zwolniła. Dlaczego? Bała się jej reakcji i tego, że zaogni i tak trudną już sytuację.

Czy Magda Gessler pomogła zrozpaczonej restauratorce uporać się z karygodnym zachowaniem pracownicy?

AR/AOS

/ 5Kradzieże, zastraszenia i groźby

Obraz
© TVN/x-news

Już na początku wizyty w pizzerii Magda Gessler zauważyła, że zagubiona właścicielka nie radzi sobie z sytuacją, jaka panuje w restauracji. Fatalne jedzenie, brak podstawowych składników i klejące od tłuszczu narzędzia kuchenne - oto problemy, które przerosły Renatę. Jakby tego było mało, wszystkie pracownice skarżyły się na atmosferę, jaka panuje w pracy. Zgodnie przyznały, że winę za to ponosi kelnerka Dorota.

- Dochodzi do kradzieży, zastraszania, ktoś na kogoś donosi. Jest jedna osoba, z którą nikt nie chce pracować. Podczas ciąży byłam przez nią dwa razy w szpitalu. O mało nie straciłam dziecka, nigdy nic złego jej nie zrobiłam - wyznała ze łzami w oczach właścicielka.

Gessler nie mogła patrzeć na dramat, jaki rozgrywał się w lokalu. Wezwała do siebie kelnerkę i wysłuchała jej wersji wydarzeń.

- Ludzie postrzegają mnie jako osobę dającą się we znaki. Jestem osobą głośną, stanowczą i mówiącą dużo prawdy. Nie wszyscy za tym przepadają. Do szefowej zawsze byłam w porządku, ale były też między nami dosyć spore kłótnie, wynikające z tego, że jesteśmy równie uparte. (...) Sądzę, że jesteśmy z szefową o siebie zazdrosne. Ona mnie źle traktuje. Rzuciła we mnie czymś zza lady i powiedziała "ty gówniaro". Z takich rzeczy to tyle - broniła się Dorota.

W końcu przyszedł czas na konfrontację zwaśnionych stron.

/ 5Prawda wyszła na jaw

Obraz
© TVN/x-news

Obecność Magdy Gessler ośmieliła właścicielkę. Renata, która wcześniej unikała rozmów z Dorotą, wreszcie zdecydowała się na szczerą rozmowę z kelnerką. Wytknęła jej wszystkie błędy.

- Wiem, że ty nasłałaś sanepid, nasz kierowca Krzysztof dla ciebie kradł - powiedziała wprost.

Tego dla oskarżonej dziewczyny było za wiele. Zaskoczona wyznaniem szefowej wstała i wyszła z lokalu.

- Moja wina, że kierowca się zakochał i dla mnie kradł?! Ja te produkty mam do dzisiaj. Mogę je przynieść i trzasnąć na pysk, bo mi to niepotrzebne - krzyczała z oddali.

Dopiero po wyjściu Doroty, pozostałe pracownice również odważyły się wyznać całą prawdę na temat koleżanki.

- Groziła, że mi rozwali małżeństwo. Ona jest do tego zdolna - wyjawiła 22-letnia Natalia.

- Komu jeszcze spieprzyła życie? - spytała Gessler.

- Krzyśkowi. On się dalej jej boi, bo ona twierdzi, że ma takich znajomych, że mogliby mu zrobić krzywdę - dodała pracownica.

Nie pozostało zatem nic innego, jak poproszenie Krzysztofa o wyjaśnienie całej sytuacji.

/ 5Kolejne wyznania pogrążyły Dorotę

Obraz
© TVN/x-news

- Dałem się wkręcić w to. Zauroczyła mnie, spodobała mi się, jeździłem do niej, pomagałem. Jak się robiło to, co chciała, to była miła. A potem zaczęła straszyć, wysyłała głupie SMS-y, że chłopaki mnie połamią. (...) Dorota takie plany nawet miała, żeby właścicielka straciła ciążę. Nie powiem, co życzyła... żeby niezdrowe dziecko urodziła - wyznał kierowca.

- Musicie to zgłosić na policję. Po raz pierwszy w "Kuchennych Rewolucjach" sytuacja jest tak trudna , tak mało etyczna - uznała Gessler zszokowana tym, co usłyszała.

Po rozmowie Renata uznała, że czas zakończyć współpracę z Dorotą. Nie zaprosiła jednak dziewczyny do restauracji, aby powiedzieć jej to prosto w twarz. Postanowiła, że o swojej decyzji powiadomi ją telefonicznie.

- Chciałam cię poinformować, że już u nas nie pracujesz - powiedziała.

- Kiedy mogę się zgłosić po pieniądze? - spytała kelnerka i po usłyszeniu, odpowiedzi odłożyła słuchawkę.

/ 5Doszło do nadużyć?

Obraz
© TVN/x-news

Po zwolnieniu Doroty, pozostali pracownicy poczuli ulgę. Dopiero teraz Gessler mogła przystąpić do rewolucji lokalu. Jednak po emisji odcinka z Bochni internauci nie kryli oburzenia zaistniałą sytuacją. Choć większość poparła stanowisko Renaty, znalazły się również głosy mówiące o tym, że kelnerka nie miała tak naprawdę okazji, by wyjaśnić aferę ze swoim udziałem. Nie doszło do ponownej konfrontacji z pozostałymi członkami załogi restauracji, a jeśli doszło, to TVN tego nie wyemitował.

Warto zauważyć, że to nie pierwszy raz, gdy w "Kuchennych Rewolucjach" pokazana była tylko jedna strona konfliktu. Niektórzy restauratorzy skarżyli się, że zostali przedstawieni w złym świetle jedynie na podstawie kilku sprytnie zmontowanych wypowiedzi.

Przykładem może być właścicielka knajpy "Matalmara" z Goczałkowic-Zdroju, która uważa, że audycja została zmanipulowana. Również Andżelika Lam, szefowa lokalu "Kapitan Nemo" twierdzi, że oczerniono jej restaurację.

- Rewolucji nam tu nie zrobiła, natomiast zniesmaczyła wyciąganiem w programie rodzinnych brudów. Zrobiło mi się bardzo przykro, jak go zobaczyłam. Ten program miał być o naszej kuchni, naszej restauracji, a skupiał się na rodzinnych konfliktach, na naszych osobistych sprawach, epatował sytuacjami wyciętymi z kontekstu - mówiła.

Czy w pizzerii "Od Nowa" rzeczywiście doszło do nadużyć i niesprawiedliwej oceny?

AR/AOS

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta