Skandal na gali MTV EMA? Margaret nie została zaproszona

Czasem media społecznościowe służą celebrytom w słusznej sprawie, są skutecznym łącznikiem z fanami i bezpośrednią formą komunikacji. Przy pomocy SnapChata Margaret poinformowała świat, że nie ma jej na gali MTV EMA w Mediolanie.

_ "Witam nie z Mediolanu, a z Warszawy. Już tłumaczę. Nie ma nas tam, bo po prostu nie dostaliśmy zaproszenia. Podejrzewam też, że nie dostaliśmy żadnej nagrody"_ - napisała wokalistka.

Fakt, że nasza reprezentantka nie wygra z takimi gwiazdami jak Taylor Swift, czy Justin Bieber było do przewidzenia. O swoich marnych szansach w tym nierównym wyścigu Margaret najwyraźniej była przekonana, gdyż również na SnapChacie zakomunikowała.

"Całe szczęście, że tam mnie nie ma bo mam jednego hindusa tu, i no o Jezus. Na tę nagrodę zasłużymy dopiero za kilka lat i mówię my, bo Margaret to nie tylko ja ale również Wy." (zachowano oryginalną pisownię)

Na załatwienie wszelkich formalności związanych z uczestnictwem w takiej imprezie potrzeba czasu. Rezerwacje lotów, hoteli, akredytacje wymagają sporego wyprzedzenia, natomiast głosowanie zakończyło się dopiero w dniu gali o północy. Pojawiły się wątpliwości, czy aby na pewno głosy widzów miały wpływ na wynik. Fani zastanawiają się, czy stacja z góry wiedziała kto wygra, dlatego nie zawracała sobie głowy zaproszeniem dla polskiej gwiazdy?

Choć piosenkarka próbowała podejść do tej sytuacji z dystansem i poczuciem humoru, którego Margaret szczerze gratulujemy, polscy fani byli poruszeni.

Póki co nie pojawiło się oświadczenie ze strony MTV.