"Singielka": Dorota Pomykała - dla słynnej aktorki mężczyźni tracili głowę
Aktorka skończyła 60 lat
Dorota Pomykała w młodości została okrzyknięta jedną z najpiękniejszych polskich aktorek. Mężczyźni wprost tracili dla niej głowę. Jeden wahał się, czy nie zostawić dla niej rodziny, dla drugiego stała się muzą. Ostatecznie jednak nie miała szczęścia w miłości, ale nigdy nie traciła pogody ducha i nie brakowało jej życzliwości dla innych. Kariera nie była dla niej priorytetem, a mimo to odnosiła duże sukcesy.
Dorota Pomykała w młodości została okrzyknięta jedną z najpiękniejszych polskich aktorek. Mężczyźni wprost tracili dla niej głowę. Jeden wahał się, czy nie zostawić dla niej rodziny, dla drugiego stała się muzą. Ostatecznie jednak nie miała szczęścia w miłości, ale nigdy nie traciła pogody ducha i nie brakowało jej życzliwości dla innych. Kariera nie była dla niej priorytetem, a mimo to odnosiła duże sukcesy. Wdzięki artystki podziwiać można było w kilku filmach, w wielu była prawdziwą kusicielką, ale w żadnym z nich nie epatowała jednak nadmiernie nagością. Nie miała problemów z graniem łóżkowych scen, bo, jak sama przyznała, w porównaniu z innymi aktorami, po prostu rzadko w nich występowała. - Nigdy nie miałam takich wprost scen erotycznych. Zawsze, począwszy od "Wielkiego Szu", toczyło się to w takim "woalu". A teraz mi to już nie grozi, bo jestem starsza - mówiła w rozmowie z Wirtualną Polską. Teraz spełnia się w zupełnie innych, charakterystycznych rolach. 3 lipca skończyła 60 lat, ale nic nie
wskazuje na to, żeby myślała o zrezygnowaniu z aktorstwa. Z okazji urodzin przypominamy, jak potoczyły się jej losy.