Simon Bisley poleca: seks, przemoc i głupota

Simon Bisley poleca: seks, przemoc i głupota
Źródło zdjęć: © komiks.wp.pl

Wydany przez Mucha Comics album to mokry sen każdego nastoletniego fana heavy metalu. Są tu wszystkie niezbędne składniki budujące mroczne hity o inwazji z piekieł. Mamy więc demona poszukującego biblijnych pieczęci, niezbędnych by doprowadzić do końca świata. Powstrzymać go może tylko Adam Cahill - profesor i barbarzyńca w jednym ciele, służący w tajnym watykańskim zakonie walczącym z siłami ciemności. By świat ocalał, nasz umięśniony (ale i przenikliwie inteligentny!) bohater będzie musiał się zastrzelić, zstąpić do piekła, zgromadzić wokół siebie trójkę potępieńców, a następnie ruszyć przeciwko tytułowym czterem jeźdźcom Apokalipsy.

Tak, dobrze państwo przeczytali. Nie robię sobie żartów, to dosyć wierne streszczenie pierwszego rozdziału opowieści. Michael Mendheim, Mike Kennedy i Sean Jaffe zabierają czytelnika na przejażdżkę po najgłupszych popkulturowych motywach i czynią to całkowicie serio - bez mrugnięcia okiem, porozumiewawczego uśmieszku czy zakamuflowanych żartów. Bohaterowie ich scenariusza wciąż cytują Biblię (głównie oczywiście "Apokalipsę św. Jana") i rozprawiają o odkupieniu i sprawach ostatecznych: końcu świata, walce dobra ze złem, wierze, zwątpieniu i tym podobnych.

Obraz

W trakcie lektury "Czterech jeźdźców Apokalipsy" trudno nie podejrzewać świadomej autoparodii. Niektóre sceny, postacie i dialogi aż proszą się o taką interpretację. Jak chociażby ta, w której seryjny morderca rozczytany w Biblii tłumaczy, dlaczego stracił wiarę. Naśladując Abrahama gotów był zamordować własnego syna, a Pan go przed tym nie powstrzymał. Zabił więc dziecko i obraził się na Boga. Proste. Równie absurdalnie brzmi opowieść o skorumpowanym polityku, który dla władzy gotów jest sprzedać świat Szatanowi. Problem w tym, że parodia powinna być śmieszna, zaś w "Czterech jeźdźcach Apokalipsy" nie ma nic śmiesznego. Obok idiotycznych monologów, makabrycznych scen rzezi i satanistycznych rytuałów pełnych nagich dziewcząt widzimy chociażby przemoc seksualną, okrucieństwo wobec dzieci czy umierających z głodu - motywy zupełnie pozbawione potencjału komicznego.

Praca trzech scenarzystów jest jednak tylko wymówką, potrzebną by pokazać talent Simona Bisleya. I trzeba przyznać, że Brytyjczyk raz jeszcze udowadnia, że potrafi rysować jak nikt. Szkoda tylko, że zajmuje się takimi głupotami. Co z tego, że plansze jego autorstwa (duże, szczegółowe, świetnie zaaranżowane) wyglądają fenomenalnie, kiedy ich tematem jest jedynie seks i przemoc. Każda postać kobieca w tym komiksie jest półnagą seksbombą z wielkimi piersiami. Każdy mężczyzna to barbarzyńca z monstrualną muskulaturą. Bisley topi swoich bohaterów w morzu krwi potęgując jeszcze idiotyzm scenariusza. Kariera Brytyjczyka to piękna katastrofa,* idealny przykład, iż nie wystarczy być utalentowanym, by być dobrym artystą.* Czasami trzeba też podjąć kilka trafnych decyzji (artystycznych i życiowych).

Obraz

Moje narzekania - na przemoc, seks, głupotę i Simona Bisleya - można oczywiście zbyć prostym wytłumaczeniem. "Taka konwencja". Zgadzam się. Z pewnością znajdzie się wielu czytelników, którzy "Czterech jeźdźców Apokalipsy" kupią w ciemno. Domorosłych satanistów, słuchaczy heavy metalu, wielbicieli Bisleya czy fanów wielkich piersi, wielkich mieczy i idiotycznych fabuł kręcących się wokół tych rekwizytów. Mogli sobie oni darować lekturę tej recenzji, wszak i tak wydali już pieniądze. Wszystkich innych uczciwie ostrzegam. "Czterej jeźdźcy Apokalipsy" to komiks potwierdzający najgorsze stereotypy, wulgarny, bezmyślny i szkodliwy. Czytacie na własną odpowiedzialność.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta