Siedział w więzieniu za napad i narkotyki. Po wyjściu został seryjnym mordercą
Ricky Gray po ośmioletniej odsiadce zamordował osiem osób. On i jego bratanek nie mieli litości ani dla swoich bliskich, ani zupełnie przypadkowej rodziny z małymi dziećmi. O tych głośnych morderstwach opowiada program "Nikczemne zbrodnie" w Telewizji WP.
Magazyn "Outside" w 2012 r. przyznał Richmond w stanie Wirginia tytuł "najlepszego miasta w historii", ale sześć lat wcześniej nikt tak o nim nie myślał. Wówczas wystarczyło siedem dni, by jeden z najpopularniejszych ośrodków turystycznych dla osób zainteresowanych wojną secesyjną stał się prawdziwym piekłem na ziemi. Wszystko przez serię morderstw dokonanych przez dwóch spokrewnionych rówieśników. Na Rickym Javonie Grayu wykonano karę śmierci w styczniu 2017 r. Jego bratanek Ray Joseph Dandridge odsiaduje dożywocie.
Kulisy dokonanych przez nich mordów zostały przedstawione w serialu dokumentalnym "Nikczemne zbrodnie", który można obejrzeć w Telewizji WP. Jego autorzy próbują dowiedzieć się, dlaczego ludzie mordują i co popycha ich do takich czynów. W każdym odcinku przedstawiona jest para pozornie zwyczajnych ludzi, którzy łączą się, żeby razem popełnić zbrodnię.
Wszystko zaczęło się w listopadzie 2005 r., gdy w płytkim grobie w okolicach Brookside Avenue w Waszyngtonie (Pensylwania) znaleziono ciało Trevy Gray. Szybko orzeczono, że kobieta zmarła w wyniku przedawkowania narkotyków. Ślady pobicia i miejsce pozostawienia zwłok nie były wystarczająco przekonujące, by policja wszczęła śledztwo w sprawie ewentualnego morderstwa. To był pierwszy błąd, który doprowadził do śmierci kolejnych osób.
Drugim było zignorowanie faktu, że pół roku przed śmiercią Treva wyszła za mąż za Ricky'ego Graya. 28-letniego recydywistę, który wcześniej przez 8 lat siedział za napaść z bronią w ręku i handel narkotykami.
Zrozpaczeni rodzice zeznali, że Treva i Ricky kłócili się w dniu jej śmierci. Doszło do ostrej przepychanki, mąż miał nawet ślady zadrapania na ramieniu, ale zdaniem policji nie miało to związku ze śmiercią, do której doszło kilka godzin później.
Nie wiadomo, co dokładnie kierowało Rickiem, kiedy mordował własną żonę, ale ta jedna zbrodnia mu nie wystarczyła. Nie minęły dwa miesiące, gdy mężczyzna razem ze swoim bratankiem Rayem Dandridge'em napadł na przypadkowego 26-latka i pobił do nieprzytomności. Ofiara spotkana w Sylwestra przez dwa tygodnie leżała w śpiączce i straciła władzę w prawej ręce.
Ricky i Ray byli nienasyceni i jeszcze tej samej nocy wdarli się do domu przypadkowej rodziny Harveyów z Richmond. 39-letnia Kathryn była właścicielką sklepu z zabawkami i siostrą aktora Stevena Culpa ("JAG: Wojskowe biuro śledcze", "Doktor Quinn", "Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz"). Jej 49-letni mąż był muzykiem. W domu były także ich córki w wieku 4 i 9 lat.
W Nowy Rok straż pożarna przyjęła zgłoszenie o pożarze w domu Harveyów. Ogień ugaszono, jednak obawiano się, że wszyscy domownicy zginęli w pożarze. Prawda okazała się o wiele bardziej przerażająca. Mordercy zostawili ciała małżonków i ich córek w piwnicy. Zwłoki były przywiązane do krzeseł za pomocą kabli i taśmy. Cała czwórka zginęła od ciosów zadanych młotkiem i nożem.
Na mieszkańców Richmond padł blady strach, gdy wieść o makabrycznej zbrodni trafiła do mediów i ujawniono, że policja nie ma żadnych podejrzanych. Śledczy podjęli właściwy trop dopiero 3 stycznia, gdy zgłoszono włamanie dokonane przez dwóch czarnoskórych mężczyzn i kobietę. Trzy dni później rodzice 21-letniej Ashley Baskerville zgłosili na policji donos w sprawie Ricky'ego i Raya, chłopaka Ashley, którzy pomieszkiwali u Baskerville'ów. Małżeństwo podejrzewało, że mężczyźni mogli stać za morderstwem Harveyów.
Kiedy policja zjawiła się w domu Ashley i jej rodziców (na zdjęciu powyżej), było już za późno. Cała trójka została przywiązana do krzeseł, a następnie uduszona (mieli worki foliowe na głowach i usta zaklejone taśmą). Mordercy zostali ujęci 7 stycznia w domu ojca Dandridge'a w Filadelfii.
Ricky przyznał się do śmiertelnego pobicia żony i wskazał bratanka jako współwinnego zbrodni (miał przytrzymywać Trevę na ziemi). Morderstwo Harvey'ów nazwał "zupełnie niepotrzebnym", z kolei rodzina Baskerville'ów zginęła, bo "sprawy wymknęły się spod kontroli". Ashley pomogła im w dwóch napadach, w tym na dom swoich rodziców. "Miałem jej dość i chciałem zabrać ich samochód" – tłumaczył ostatnie potrójne zabójstwo Ricky Gray, który spędził w celi śmierci 10 lat.