Serial z Zełenskim to hit. Pojawiają się plotki o produkcji Polsatu
"Sługa narodu" to prawdziwy hit na YouTube. Serial o nauczycielu, który nagle zostaje politykiem i wygrywa wybory prezydenckie, zyskał ogromne grono nowych fanów zafascynowanych postacią Zełenskiego. Telewizje biją się o prawa do emisji serialu. Będzie polska wersja?
Satyryczny serial "Sługa narodu" emitowano na antenie komercyjnej stacji 1+1 w latach 2015-2019. Ukraińcy do tego stopnia polubili graną przez Wołodymyra Zełenskiego postać (nauczyciela historii Wasyla Gołoborodkę, który nieoczekiwanie został prezydentem), że wiosną 2019 r. powierzyli aktorowi najwyższy urząd w państwie. Z chwilą wybuchu zapoczątkowanej rosyjską agresją wojny w Ukrainie, serial z obecnym prezydentem tego kraju znów zaczął zyskiwać na popularności, tym razem także poza krajem. Dostępna chociażby w serwisie YouTube produkcja w ostatnim czasie bije rekordy oglądalności. Pierwszy odcinek ma ponad 15 mln wyświetleń, kolejne także notują wyświetlenia w milionach. I nic dziwnego, bo jak recenzowaliśmy, "Sługa narodu" to smaczna, dobrze napisana komedia.
Popularność serialu w internecie przełożyła się na zainteresowanie produkcją wśród stacji telewizyjnych na całym świecie. "Sługę narodu" pokazał już brytyjski Channel 4. Prawa do serialu wykupiły telewizje z Francji, Estonii, Grecji, Rumunii, Bułgarii, Mołdawii, Finlandii, Gruzji a nawet krajów Bliskiego Wschodu. A co z Polską?
Polityczna komedia zagości także na ekranach w Polsce? Według serwisu Pomponik (należącego do Grupy Polsat), tak może się stać w niedługim czasie. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Polsat wykupił prawa do serialu, ale zamiast publikować nagrane już odcinki z Wołodymyrem Zełenskim w roli głównej, powstałaby nowa, polska wersja z innym aktorem.
- Jak twierdzi nasz informator, nie wiadomo, komu stacja zamierza powierzyć główną rolę. Czas pokaże, czy postać Gołoborodki zagra któryś z popularnych aktorów, czy też przypadnie ona jeszcze nieodkrytemu talentowi - podaje Pomponik.