Serial "Pati" debiutuje na ekranach. Ola Adamska dla WP: Moja bohaterka to naprawdę dobry człowiek
Serial "Pati", czyli spin-off "Skazanej" debiutuje na Playerze. Dzięki 6-odcinkowej produkcji możemy poznać losy Patrycji Cichy, zanim trafiła do więzienia. W rozmowie z Wirtualną Polską Aleksandra Adamska opowiada o swojej bohaterce. Zdradza też, ile kosztowało ją ponad 50 dni spędzonych na planie.
Filip Borowiak, Wirtualna Polska: To dla ciebie bardzo intensywny czas. Jednocześnie kręcisz trzeci sezon "Skazanej" i promujesz serial "Pati". Jesteś zmęczona?
Aleksandra Adamska: Muszę przyznać, że naprawdę jestem. I to o wiele bardziej niż podczas tych 53 dni, które spędziłam na planie "Pati". Mój dzień często rozpoczynam o 5 rano, jestem cały dzień na planie, potem szybko wpadam do domu się przebrać i wziąć prysznic, a później zajmuję się aktywnościami promocyjnymi. Więc dzieje się, ale jednak nie będę narzekać, bo oczywiście zależy mi, aby jak najwięcej osób usłyszało o naszej "Pati".
"Pati" właśnie zadebiutowała na Playerze. Czego dowiemy się z tego serialu?
Dzięki temu 6-odcinkowej produkcji dowiemy się, jakie życie miała Pati, zanim spotkaliśmy ją w zakładzie karnym. Poznamy dom, w jakim dorastała, czym było dla niej jej środowisko i zrozumiemy, dlaczego popełniła błędy i nie potrafiła z nich wyjść.
Czy w twoich oczach Pati jest dobrym człowiekiem?
Tu nie mam wątpliwości, że tak. Ma dobrą duszę i jest człowiekiem, któremu po prostu nie wyszło, dlatego trafiła do kryminału. Ale nie można jej odmówić empatii, opiekuńczości, ambicji, czułości i przede wszystkim wrażliwości. Niestety, okoliczności nie dały jej przestrzeni, aby wyjść z bagna, w które się wpakowała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie jest tajemnicą, że idolką Pati jest Małgorzata Rozenek. Teraz żona Radosława Majdana mogła poznać Pati, gdy promowałaś serial na kanapie "Dzień dobry TVN".
Tak! I okazało się, że Małgorzata Rozenek jest fanką Pati, co mnie mocno zaskoczyło. Porozmawiałyśmy sobie za kulisami i zobaczyłam, jak wspaniałą i wspierającą kobiecą energię osobą jest Małgosia. Powiedziała, że będzie oglądać nasz serial, więc trzymam ją za słowo!
A jak często twoi znajomi na spotkaniach, imprezach itd. proszą cię, abyś powiedziała coś jak Pati?
Całe szczęście w ogóle. Wiedzą, że praca jest na planie, a z nimi jestem po prostu Olą, którą znają od lat. Przyznam za to, że Pati tak mi weszła w krew, że czasami nieświadomie powiem tak, jak ona. Ale na szczęście moi znajomi już się do tego przyzwyczaili.