Serial o satanizmie zdenerwował satanistów. "Nie jesteśmy złymi kanibalami"

Serial o satanizmie zdenerwował satanistów. "Nie jesteśmy złymi kanibalami"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

02.11.2018 11:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Diabeł wprowadza niezgodę między ludźmi od zarania dziejów. Ostatnio poróżnił członków Świątyni Szatana i twórców nowego serialu o nastoletniej czarownicy.

- Zapomnijcie o uroczych, choć cukierkowych przygodach Sabriny, nastoletniej czarownicy. Netlfix podaje na tacy jej historię opowiedzianą na nowo. Fani kina grozy otrzymali prawdziwą bombonierkę pełną smakowitych kąsków rodem z klasyki gatunku – pisała Ula Korąkiewicz w recenzji serialu "Chiling Adventures of Sabrina", który trafił niedawno w całości na platformę Netflix.

Produkcja zbiera znakomite recenzje nie tylko od naszej redakcji (90 proc. na Rotten Tomatoes), ale jest pewna grupa osób, której nowa Sabrina gra na nerwach. To sataniści ze Świątyni Szatana (nie mylić z Kościołem Szatana Antona Szandora LaVeya) założonej w 2012 r. z siedzibą w Salem, Massachusetts.

Kością niezgody okazał się posąg Baphometa widziany w serialu, do którego sataniści z Salem mają prawa autorskie.

- Twórcy serialu nie wykorzystali popularnego wizerunku Baphometa, używanego powszechnie w wielu kręgach okultystycznych. Jak tego zaprojektowanego przez Eliphasa Leviego. Zamiast tego stworzyli identyczną i łatwą do rozpoznania statuę ze Świątyni Szatana – mówił Lucien Graves w rozmowie z "Rolling Stone".

Przedstawiciel Świątyni podkreśla, że w przeciwieństwie do tradycyjnego wizerunku kozła z pentagramem na czole, skrzydłami i kobiecymi piersiami, wygląd ich posągu jest strzeżony prawem autorskim. I tylko jego organizacja może decydować, kto i pod jakimi warunkami może korzystać z tego wizerunku Baphometa.

Greaves ubolewa, że twórcy serialu wykorzystali posąg ze Świątyni Szatana i zrobili z niego symbol "złego kultu kanibali". W piśmie skierowanym do Netfliksa i wytwórni Warner Bros. sataniści domagają się, by najpóźniej 9 listopada z reklam i serialu "Chilling Adventures of Sabrina" zniknął wizerunek repliki posągu diabła.

- Mój klient stara się przezwyciężyć wielowiekową stygmatyzację ich religijnej symboliki – mówił prawnik reprezentujący Świątynię Szatana. – Ta statua jest oryginalnym dziełem i do tej pory była związana wyłącznie ze Świątynią Szatana na całym świecie. Ma to głębokie religijne znaczenie dla organizacji mojego klienta.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Komentarze (25)